Pod Makro stawili się: Wanda, Radzik, Artur, Jozi, Ifson, Sawek i ja, w Świdniku pod fontanną dołączyli Iron79 i Łukasz P. Akurat w tym samym czasie pod fontanną w Świdniku zebrała się spora grupa rowerzystów jadących Gdzieśtam :mrgreen: i gorąco nas namawiających na jazdę z nimi, ale pojechaliśmy po swojemu. Może następnym razem, za dwa tygodnie znów tam będą ;-).
W ogóle cały dzień spotykaliśmy grupy rowerzystów. W Krzczonowie to nawet dwie - jedna to chyba Wyszos, a druga to ekipa jadąca na otwarcie szlaku Bychawa - Krzczonów. Spotkaliśmy Marka XTCusera a i Marcin0604 nam gdzieś tam mignął w peletonie.
Jazda była bardzo przyjemna i naprawdę rekreacyjna. Objechaliśmy trasę "ekstremalną" :mrgreen: prawie w całości, nie porwaliśmy się jedynie na odnogę do Giełczewa, stąd krótszy dystans, niż zapowiadany.
Mój dystans - 104 km dtd. Trasa wg mnie i kilka fotek tu:
KLIK.
Ustawki rekreacyjne to ostatnio rzadkość, kobiety na tych ustawkach to już w ogóle prawdziwy skarb, więc tym bardziej dziękuję wszystkim za przybycie. Do następnego razu