Ponieważ życie bywa zaskakujące to wychodzę z tą nietypową propozycją.
Pokrótce mówiąc, otrzymałem propozycję pracy na morzu (platforma wiertnicza). Kasa do wyrwania jest znacząca a nie mam co zrobić ze sprzętem. Dokładam do tego buty szosowe i mtb na nogę 45- stan bardzo dobry oraz karnet na obiady na stołówce KUL.
Zapraszam pod łukoila na JP2 o godzinie 20.
Nie pisać na priva bo nie mam kompa.
Wziałbym buty, bo chce się nauczyć jeżdzić w SPD a nie wiem czy jest sens kupować nowe. Jak nie ma na nie chętnych to bym przyrezerwował Niech je ktoś podłapie i się potem ze mną skontaktuje, bo nie zdążę dotrzeć. Mówię serio, będzie piwko w podzięce.