Z tego co wiem, ten niebezpieczny odcinek był opcjonalny. Można go było ominąć kosztem kilku sekund. Tak przynajmniej Maja mówiła w wywiadzie dla GW. Zaryzykowała i niestety miała pecha.
Pozdrawiam, Tomek
"Kolarstwo ma być przyjemnością, a nie udawaniem, że jest w wykonaniu amatora wyczynem" Cyklopedia
ma ktos fotki z tej trasy? ja slyszalem ze organizatorzy specjalnie tak ułożyli żeby faworyzować lokalne zawodniczki
mam nadzieje ze wypadek nie odbije sie na urodzie majki :-P
I Ania dała radę 5 Rosjanka jednak pokazała klasę, miała stratę ponad 2 minut , ponieważ zakleszczył się jej łańcuch i z ostatniego miejsca dogoniła czołówkę. Na ostatnim okrążeniu wyprzedziła Amerykankę i Norweżkę. Wygrała zasłużenie piękna pogoń. Szkoda tylko naszej Mai.