Mariusz wykonuje moją robotę ;-) Nie wiem jak się odwdzięczę za to. hock: Może kupię MAMROTA i razem wypijemy :oops:Jakoś brakuje mi czasu ostatnimi dniami na dokładniejsze pilotowanie tematu :roll.Cały dzień bez kompa,JAK ŻYCobrze że Mariusz ma w nocy trochę czasu żeby pogmerać :oops: ja szczerze zazdroszczę tego gmerania.Pewnie robi to w przerwie...ew.po przerwie...
Co wygmerał to mi pasuje,też jestem za opcją kołderki.W domu śpię w śpiworze to mi wystarczy :-xDzięki Mariusz ;-) Dobrze że jesteś :-D

P.S.Jurek Juras nadał do mnie sms.Zdobył Gerlach i jest cały zadowolony,pozdrawia RL.Ucałuje wszystkich osobiście ja wróci,bez wyjątków :-D Prosił żeby tak napisać,więc piszę.Podejrzewam że zmienił swoją orientację.Teraz lepiej się orientuje w górach,ale to jego sprawa :-P My czekamy na niego :-)
A może został juhasem i owce wypasa :roll:

Pamiętajcie koledzy i koleżanki o modnym stroju na tę wyprawę, co by się schludnie i elegancko prezentować na gościnnych występach na ławeczce pod sklepem

Juras nadał do mnie sms.Zdobył Gerlach

Ja także otrzymałem takiego sms-a :mrgreen:

by się schludnie i elegancko prezentować

Ciekawe czy buty tego pana pośrodku występują w wersji SPD :-P

Ciekawe czy buty tego pana pośrodku występują w wersji SPD

Czyżby Mariusz planował "mamrotanie" na nowych pedałach? :mrgreen:

Czyżby Mariusz planował "mamrotanie" na nowych pedałach?

Nie, nie Darku na razie mi nieśpieszno do spd ;-)

ja również uważam, że dobrze będzie po całodziennej jeździe przytulić się do miękkiej poduszeczki ;-)

Skoro miejsce na nocleg mamy już prawie zaklepane, pozwoliłem sobie na kosmetyczną korektę trasy ;-)
http://www.gpsies.com/map.do?fileId=xzhfuyghqovvticx

Mariusz...jak mogłeś :-P liczyłam, że zajadę do cioci na herbatkę a tu taki numer mi wywijasz?! ;-) ... trzeba będzie wziąć herbatkę w termos ;-)

Mariusz...jak mogłeś liczyłam, że zajadę do cioci na herbatkę a tu taki numer mi wywijasz?!

Bardzo przepraszam nie wiedziałem :-? Nie ma problemu aby w czasie jazdy modyfikować trasę :mrgreen:

Spokojnie, ja tylko żartuję sobie :-)... a co do modyfikacji trasy, to gdybym miała się w tym udzielać, to musielibyśmy z tydzień pojeździć zanim odwiedziłabym wszystkie ciocie, wujków i mamusię w okolicy ;-)