Do niedzieli coraz bliżej a prognoza pogody jest coraz bardziej łaskawa :-)

Do niedzieli coraz bliżej a prognoza pogody jest coraz bardziej łaskawa :-)

Mariuszu, czyżbyś się przymierzał do wyjazdu? :-)
Tak naprawdę zobaczymy w sobotę wieczorem, a może w niedzielę rano. Ale jak zawsze jestem zdeterminowany do wyjazdu :-D

Czyj to rower? Po powrocie z Kamiennej Góry cztery lata temu 12 grudnia. :mrgreen:

Czyj to rower? Po powrocie z Kamiennej Góry cztery lata temu 12 grudnia. :mrgreen:

Proste, daj coś trudniejszego

to Pana co pierwszy powiedział : " jak samochodzikiem to asfalcikiem ", niejakiego Pana B...a,

to Pana co pierwszy powiedział : " jak samochodzikiem to asfalcikiem ", niejakiego Pana B...a,

Piotrze, no nie mów, że rozpoznałeś. Pewnie album znalazłeś z tego wyjazdu :-)
Ja bym nie poznał. No chyba, że po tym isostarze, które Bart rozprowadzał :-P

Ale upierdaczony rower, ktoś musiał ostro naduszać na pedały, bez zbędnego cackania się, pewnie jakiś hardkor, kaskader, czy kto......


Faktycznie woziłem się kiedyś z isostarami, ale czy to mój rower?, nie wiem, zapomniałem jak wygląda

pogoda powinna być OK, właśnie w panoramie pokazali, że w niedziele "wyszło słonko zza chmurki", bez opadów i temp 0-1.

to Pana co pierwszy powiedział : " jak samochodzikiem to asfalcikiem ", niejakiego Pana B...a,

Piotrze, no nie mów, że rozpoznałeś. Pewnie album znalazłeś z tego wyjazdu :-)
Ja bym nie poznał. No chyba, że po tym isostarze, które Bart rozprowadzał :-P

To były już stare dzieje gdy bardzą wąska grupa forumowiczów w zimie jeździła, i między innymi należał do niej Bart , wiem że jest to nieprawdopodobne :-D ale jednak tak było w zamierzchłych czasach, a pozatym bryki mojego dilera izostarów bym nie rozpoznał 8-)

mam prośbę, nie jeździłem jeszcze w zimie na takie wyjazdy więc podpowiedzcie co mam zabrać ze sobą, żeby potem nie było "bidy"

mam prośbę, nie jeździłem jeszcze w zimie na takie wyjazdy więc podpowiedzcie co mam zabrać ze sobą, żeby potem nie było "bidy"

Kuba, o zimie to jeszcze trudno mówić :-D Ale rzeczywiście, trochę chłodniej będzie. Dla mnie dwie sprawy są ważne: nie zmarznąć i coś ciepłego do wypicia. To pierwsze to musisz sam zdecydować. Ja mam taką kurtkę, żadne mistrzostwo świata Rogelli z membraną i ocieplana. Pod spód koszulka z długim rękawem i lekka bluza. Zawsze marzłem w nogi więc zaopatrzyłem sie w ochraniacze na spd. Na ręce ciepłe rękawiczki. Na głowę w tej chwili wystarcza mi bandamka z czapeczką z windstoperem. Pod kask oczywiście. Kominiarki jeszcze nie biorę ale mam taki rękawek, który osłania szyję i brodę. W tę porę jeżdżę już z termosem.
I zaczynam już gębę smarować tłustym kremem :-D

Ale upierdaczony rower, ktoś musiał ostro naduszać na pedały, bez zbędnego cackania się, pewnie jakiś hardkor, kaskader, czy kto...... Obrazek


Faktycznie woziłem się kiedyś z isostarami, ale czy to mój rower?, nie wiem, zapomniałem jak wygląda Obrazek

Rozbrajająca szczerość :-D