wyliniałym prukwom i starym pierdołom.

Nie wiem, czy na miejscu będzie klepisko, ale żeby ktoś nie myślał, że to moje oryginalne sformułowanie, śpieszę donieść, że pochodzi ono ze "Śpiewnika sklerotyka" (śpiewnik "trasy weteranów", wydany bodaj z okazji 30. Roztocza Wiosną), a jego autorem jest wybitny przewodnik, znawca i w ogóle, kol. (nie mylić ani z col., ani z col d') Paweł S.
tylko tak tytułem wyjaśnienia.
P.

wydany bodaj z okazji 30. Roztocza Wiosną

hock: Wow !
Tak z ciekawości - to teraz, która będzie "rocznica" :?:

PS. to ja zaklepuję kawałek podłogi. Przyjadę z grupą FULLBIKE.

teraz, która będzie "rocznica"

44. rajd RW.
P.

Powinniśmy zajechać na golonkę koło Janowa

Powinniśmy zajechać na golonkę koło Janowa

Sądzę, że masz na myśli parking w lesie prze krajowej 19. To chyba jednak za daleko i bez sensu. Ale te Wierzchowiska... Zobaczymy, czy da się sensownie to wkleić w trasę.
P.

Sądzę, że masz na myśli parking w lesie prze krajowej 19. To chyba jednak za daleko i bez sensu.

Tak, dokładnie to miejsce mam na myśli :-P . Taka luźna propozycja do dowolnego wykorzystania (np. podczas powrotu)

Khem, khem. Powtórzę swoje pytanie: czy ktoś jest w stanie przygarnąć mnie, shreka, śpiwór i karimatę na pokład swojego samochodu?

Mili Państwo,
Ponieważ, jak napisał Pik musimy znać ilość osób, które się wybierają na Roztocze, proponuję zrobić inwentaryzację chętnych na trasy MTB. Z dotychczasowym informacji wynika, że lista osób przedstawia się następująco:
Lecę po kolei z wpisów na tym wątku:
1. Mariox
2. Arkoni
3. Marecky
4. Judaas
5. Noorbi
6. Irek
7. Iron79
8. Łukaszp
9. KrzysiekP
10. Arek
11. Pawlaczyskis
12 Zienio
13. Łeza
14. Cichy


Cześć listy stąd, część z priva piotrkowego.
Jeśli kogoś pominąłem, niech się przyzna ;-)

Ze względu na przebytą ostatnio bardzo poważną kontuzję nie chcę się deklarować do żadnej grupy rowerowej bo jest opcja że może skończyć się na ognisku i wieczornych śpiewach a moje najśmielsze oczekiwania to grupa szosowa ;-)

U mnie następują gwałtowne zmiany. Istnieje prawdopodobieństwo, że dojadę własnym środkiem transportu wieczorem w piątek i będę śmigał z Wami do niedzieli do końca MTB