Iron79 napisał(a):Jak w pracy będzie spokój i nic się nie urodzi w ostatniej chwili to jadę ...zastanawiam się jak my po tej degustacji wrócimy na nocleg :-P , chyba, że gospodarz odleje trochę do bidona na później.
Damy radę. Degustacja oznacza niewielkie ilości wina (choć cztery gatunki...). Trasa nie będzie długa. Czy można będzie kupić wino w bidon - nie wiem. Dowiem się i kilka dni przed rajdem podam stosowne informacje.
Na razie dopinamy rzeczy podstawowe: noclegi, ognisko, zupę z kotła, itp. Wieści będę podsyłał w miarę wyjaśniania się kolejnych spraw.
Piotrek