Mam, oo, dobra nowina:

Cytat:
Jurek S napisał w mailu:
"Będę na ustawce, funduję lody, oby nie padało"

U mnie w firmie zgłosiło się właśnie 15 osób chętnych na lody :mrgreen: Pytają czy mogą przyjechać samochodami, albo pociągiem do Zemborzyc, bo podobno jest taka nowa świecka tradycja :mrgreen:

To był oczywiście żart, Jurek nic takiego nie pisał A Twoich znajomych Damianie zapraszam Samochodzikiem nie można, nawet Bart jeśli się zjawi to będzie na rowerze

Nie było zdjęć, nie było lodów, nie było ustawki :-P Od początku czułem że to podpucha :-)

Kolego, ładnie to tak pisać posty na rowerze?

Dziękuję wszystkim za przybycie, było zimno, ale fajnie Lodziarnia zamknięta (ale co się odwlecze to nie uciecze), tempo lajtowe (do Tereszyna, kiedy to Wiadomo Kto wysunął się na przód i zaczął zaciągać ), zdjęć wczoraj było aż nadto, więc tym razem dla równowagi nie ma. Tracka też nie nagrywałem, jak to zwykle w poniedziałki

Tym razem postanowiłam, że zanim zdemaskuje mnie Bondi - zdemaskuję się sama. Nie zdążyłam na oficjalną ustawkę, więc postanowiłam zrobić sobie supermegatajną (powiedziałam o niej tylko sobie - żeby mnie nikt nie zakapował) i popędziłam okrutnie w pościgu za grupą - niestety mimo okrutnego pędu ich nie dogoniłam (chyba masz rację Damian - pewnie nie było żadnej ustawki). W drodze powrotnej spotkałam Bondiego - Andrzej potwierdzam tym razem na czarnym rowerze w czarnym ubraniu to byłam ja :mrgreen:.
Następnym razem dołączę do postulatu przesunięcia startu na 17.15

Następnym razem dołączę do postulatu przesunięcia startu na 17.15

Postulat zapewne zostanie przyjęty, bo czas będzie przesunięty, więc te 15 minut jeszcze jakoś da radę Wypadałoby jednak poprzeć taki postulat jakimś załącznikiem, który rozwieje ostatnie wątpliwości co do zmiany godziny Dziwne, że nas nie dogoniłaś, jechaliśmy naprawdę bardzo wolno

wyjechałam 20 minut później to raczej marne szanse, żebym Was dogoniła

Coś jest na rzeczy, bo i ja wystartowałem trochę później, dojechałem do lodów, a po drodze nie było ani ustawki, ani Moniki, nawet lodów nie było

To od kiedy te lody w końcu ?

W taki dzień to tylko ciepłe lody wchodzą w grę