Przygotowania do Puszczańskiej Majówki weszły w końcowe stadium więc i my musimy się ogarnąć ;-) Wyjazd planowany jest w sobotę (3 maja) o godz. 4:00 z pod Biedry na Choinach. Trasa dojazdu wygląda następująco: http://www.gpsies.com/map.do?fileId=fwsmwcsseqllzfbo Z racji tego, że wyjeżdżamy dosyć wcześnie trasa poprowadzona jest głównymi drogami (3 maja TIR-y stoją :mrgreen: ), nie powinno być większego problemu z nawierzchnią. Na miejscu do dyspozycji mamy podłogę :-P po 15 zł/os. Jeśli chodzi o śpiwory i karimaty to po prostu trzeba będzie je "podrzucić" :-P do czyjegoś samochodu.
Sprawa powrotu jest już bardziej skomplikowana:
1) Powrót samochodami z resztą uczestników majówki (niewykonalne)
2) Powrót na kołach do Lublina http://www.gpsies.com/map.do?fileId=fcmavixrwibtzyzg
3) Połączenie jazdy na rowerze z Koleją Żelazną. Docieramy do Białej Podlaskiej rowerami.
http://www.gpsies.com/map.do?fileId=vkequascmlgztjlp Po drodze wstępujemy na Grabarkę http://bi.gazeta.pl/im/6a/0b/d3/z138310 ... -Fedor.jpg a Bug przepływamy promem w Mielniku http://www.mielnik.com.pl/prom Pociąg W Białej mamy o godz. 16:02 (Lublin 19:42), jest to ten sam skład którym wracaliśmy z Dęblina (Mamrot). Decyzja o formie powrotu należy do uczestników "nalotu" ;-) Chętnie wysłucham wszystkich opinii i propozycji.
Na dzień dzisiejszy lista chętnych wygląda następująco:
1. Mariobiker
2. KrzysiekP

Ja osobiście jestem za powrotem na kołach w pociągu może brakować miejsca dla nas.

w pociągu może brakować miejsca dla nas

Trasa powrotna prowadzi przez Białą Podlaskę, około g. 15 trzeba tam zrobić przerwę na obiadek i wtedy zobaczymy czy będzie się nam chciało wsiadać na rowery czy do pociągu ;-)

Na dzień dzisiejszy lista chętnych wygląda następująco:
1. Mariobiker
2. KrzysiekP
3. MarcinK

Dołączam do was koledzy ;-).


Na dzień dzisiejszy lista chętnych wygląda następująco:
1. Mariobiker
2. KrzysiekP
3. MarcinK
4. TomStep

Dołączam do was koledzy ;-) .

I bardzo dobrze Tomku :mrgreen: już jest czwórka do brydża ;-)

A jednak nie będzie brydża, MarcinK razem z Radzikiem jadą już w czwartek.

radzik dał ciała, trochę się wycykał i siedzi w domu grając w grę :evil:

radzik dał ciała, trochę się wycykał i siedzi w domu grając w grę

Nie ładnie kolego, nie ładnie. Możesz jeszcze się zrehabilitować w sobotę.

No no aby pogoda dopisał kto chce niech odprowadza kto chce niech jedzie bez kompromisu zimno i deszcz tez możliwy - taki mamy klimat :-)

zimno i deszcz tez możliwy - taki mamy klimat

Będzie dobrze :mrgreen:

kto chce niech jedzie bez kompromisu zimno i deszcz tez możliwy - taki mamy klimat :-)

- no to Was do Radzynia mam zamiar odprowadzić, ( jak wstanę...)