damian.s napisał(a):na super leniwych wycieczkach jest zawsze masa dobrych rzeczy do jedzenia
damian.s napisał(a):Ha, ha, ha jak na razie to tylko słowa :-P . Bez zdjęć to się nie liczy. No i knajpiane zestawy nie wchodzą do gry :-D Liczy się inwencja uczestników. Póki co Eweliny i Łukasza nikt nie przebił :mrgreen:patkos napisał(a):P.S. Nie pamiętam wycieczki, gdzie tyle dobrych rzeczy było do jedzeniaA tam - na super leniwych wycieczkach jest zawsze masa dobrych rzeczy do jedzenia :-P Kto jeździ ten wie :mrgreen:
Jurek S napisał(a):Ha, ha, ha jak na razie to tylko słowa :-P . Bez zdjęć to się nie liczy.Jurku, wychodzi na to że przespałeś zdjęcia - na radyjku był link :-) Natomiast jeśli chodzi o dobre jedzenie, to wczoraj na przykład był PSTRĄG
Jurek S napisał(a):No i knajpiane zestawy nie wchodzą do gry :-D Liczy się inwencja uczestników.My na super leniwych wycieczkach jesteśmy tak super leniwi, że w sprawach jedzenia korzystamy z pomocy zewnętrznej :mrgreen: Wczoraj było tak super leniwie, że twórca super leniwych wycieczek JuraS stwierdził że jest za leniwo i zaczął krążyć wokół nas jak sputnik. A własne inwencje kulinarne uczestników są jak najbardziej mile widziane - np. na wycieczce na lotnisko była pyszna szarlotka JuraSa :-)
damian.s napisał(a):No właśnie nie doczekałem i poszedłem spać :-> . Muszę w takim razie odwrócić kolejność odświeżania informacji, najpierw "radyjko" później forum :-PJurek S napisał(a):Ha, ha, ha jak na razie to tylko słowa :-P . Bez zdjęć to się nie liczy.Jurku, wychodzi na to że przespałeś zdjęcia - na radyjku był link :-) Natomiast jeśli chodzi o dobre jedzenie, to wczoraj na przykład był PSTRĄG
(...)