Jak to miło, że koleżeństwo pamięta i martwi się czy aby cało i szczęśliwie zakończyliśmy swoje wojaże :-D
Żałujcie, że Was nie było. Kółeczko zrobiliśmy jedno bo to był full wypas rekreacja :-P . Najpierw gratulacje dla Eweliny, że się zdecydowała na taki dystans i na taki teren. A teren był ciekawy :lol: Począwszy od polnych i leśnych dróg, poprzez rozpadliny i jary ze stromymi zjazdami i podjazdami kończąc na bagienno-szuwarowych ścieżkach. I teraz z kolei podziękowania dla Eweliny, która wyznaczyła nam tempo, z którego wszyscy byli zadowoleni. Czasem tylko kto chciał mógł sobie trochę przycisnąć :-> W drodze dołączył do nas paul67 tak, że było nas siedmioro (Ewelina, Łukasz, ArtiArt, Marcin, Kola i ja) Czas tak dobrze nam upływał, a to wspominki, a to ktoś kanapkę wyciągnął, a to inne delicje, że ani żeśmy się obejrzeli było już po 15 i gdzieś po 16 zjechalismy do Lublina. Dzięki wszystkim za mega wyjazd. :mrgreen: Za chwilkę parę zdjęć.
Dystans u mnie 77,32km i średnia, którą tym razem spokojnie mogę się pochwalić 16,8km/h.
Tak więc piecuchy ;-) (nie dotyczy pracujących, poszkodowanych, poranionych, itp) żałujcie, żeście się z nami nie wybrali.