Z obawą jak poradzę sobie na moich kołach w błotnistym terenie ale jadę. Do zobaczenia.

Z obawą jak poradzę sobie na moich kołach w błotnistym terenie ale jadę. Do zobaczenia.

Januszu, spokojnie. Dywersant ;-) Doomy namieszał, a tylko na jednym kawałeczku, kawalątku może być (nie musi być) trochę gorszej drogi. :mrgreen:

Ze mną nikogo nie będzie. Jeden daleko, na pomorzu, drugi na kacu

Dwóch Bartków, Janusz, Michał, Matusz i ja. Zrobiliśmy zaplanowane kółeczko, miejsce na postój techniczny pielgrzymi rowerowej obczajone, tylko gdzie to błoto co to niektórzy tak straszyli :->
To chyba debiut bartekowego w RL. Na szczęście po Kamilu odziedziczył nie tylko gadanie, ale przede wszystkim dobre jeżdżenie. :-D
Dzięki wszystkim za popołudniową rekreację. U mnie dtd 77,37km.

Zrobiliśmy zaplanowane kółeczko,

A nie zapomnieliście o czymś? :mrgreen:

Dzięki za jazdę. Tempo mi się podobało, ale widzę, że więcej muszę z Wami jeździć ;p Do następnego ;]

Było bardzo fajnie, w pewnym momencie nie dawałem rady ale ogólnie było dobrze.
W najcięższym momencie jechałem Jurkowi na kole, ale ciii, nie mówcie mu. :mrgreen:
Średnia dojazdu do Lublina to około 29 km/h więc nie było tak źle. :lol:

... w pewnym momencie nie dawałem rady (...)

Ale ściemniasz :-D

Zrobiliśmy zaplanowane kółeczko,

A nie zapomnieliście o czymś? :mrgreen:

Damianie, uczciwie zaplanowałem, że nie będzie zdjęć :-P

Ale ściemniasz :-D

Aż tak dobre zdanie masz o mnie? Jak miło. ;-)