Ja także dziękuję, było naprawdę sympatycznie, fajnie, że tyle osób od nas się pojawiło (o 7:40 wystartowało 13 RLowców), w Łęcznej i Zawieprzycach dołączyli kolejni, w sumie przewinęło się ponad 20 osób. W tym roku pogoda na szczęście dopisała, bo w Zawieprzycach na postoju to można się było wręcz opalać
Dobrze było poznać nowe osoby. Fajnie, że na rajd dojechała rodzinka Yanq, tempo było akurat pod takie wypady, a Oliwia mocno dawała czadu
Btw: Yanq to jak w końcu z tymi butami?
Aha, pierogi na takich imprezach to świetna sprawa, dużo zdrowiej i smaczniej niż kiełba
Rzecz do przemyślenia na następne imprezy organizowane chociażby przez RL. Zjadłem 3 porcje i gdyby nie jabłka w międzyczasie to bym jeszcze ze dwie przygarnął