Było nas trzech, jak w piosence. Cel przyświecał też jeden i cel został osiągnięty.
Fajna, spokojna jazda po fajnych terenach, super pogoda, bo nie było za gorąco i chwile rekreacji na postojach. To lubię ;-). Dzięki Panowie za towarzystwo.
Tak w ogóle to sypnęło dzisiaj ustawkami, tylko że przeważnie tajnymi. Jednych spotkaliśmy w Kazimierzu, drugich między Nałęczowem i Wojciechowem, a telefonicznie dowiedzieliśmy się o jeszcze jednej tajnej ustawce w Wojciechowie, tym razem babskiej. No i jedną sekciarską ;-) w Wąwolnicy spotkaliśmy, ale ta była oficjalnie zamieszczana ;-).
Fotki z naszego wyjazdu:
KLIK
Do następnego razu :-)