Tak sobie popatrzyłem na mapę i bardzo wstępnie takie coś mi się narysowało - tak bardziej żeby złapać dystans niż konkretne drogi:
http://ridewithgps.com/routes/11896126
I takie mi się wnioski nasuwają - albo tłuczemy się po kiepskich drogach, albo po średnio ciekawych okolicach, albo pod górę :-P W zasadzie jak dla mnie trasa do przejechania na popołudniową ustawkę jak już nie ma pomysłu gdzie pojechać, ale na jakąś poważniejszą imprezę to tak średnio...

Poczytałem trochę o tych "programach" - zdecydowanie najbliżej nam do "Lublin Aktywny 365". Przejrzyjcie sobie. bip.lublin.eu/um/index.php?t=210&id=186161 to jest PDF do pobrania i nie mogę jakoś wkleić linka. Trzeba się do tego przyłożyć. Może wpleść w te trasę Zalew, Skansen, Ogród Botaniczny...? Miasto chce się chwalić nowym basenem i stadionem więc może też? Może Majdanek - choć to trochę z innej beczki ale jednak miejsce które powinno przyciągać do Lublina.
Papierologii jak zwykle sporo.
Zrozumiałem, że można na to dostać jakąś kasę (pewnie niewielką) ale może jakieś ognicho na koniec na Słonecznym Wrotkowie (który tez widnieje jako chluba miasta) by wyszło.

Radku, ewentualnie ktoś inny kto ma możliwość - wydrukujcie na spotkanie całą tą biurokrację, którą trzeba będzie wypełnić - tak żeby to mieć przed oczami, jak będziemy rozmawiać.

Damianq, nie obrażaj mnie ;-) to już wydrukowałem...
Papużki - liczę na Was :-)
Damianq - traska fajna, tylko w odległych planach jest jeszcze przerwa na grilla nad Zalewem i to trzeba będzie uwzględnić. Ale to jeszcze omówię z UM Lublin, by sfinansowali ognisko/grill + kiełbaski :mrgreen:
Co do tej miejscówki nad Zalewem, to chyba Ty katka załatwiałaś formalności z Leśnictwem Świdnik? - bo to chyba do nich należy ? Chyba, że się mylę....

Widzę, że Janek "zgłębia" temat :-D I właśnie o to chodzi. UM za darmo kasy nie rozdaje...

w odległych planach jest jeszcze przerwa na grilla nad Zalewem i to trzeba będzie uwzględnić.

Grilla można zrobić na koniec ;-) Dlatego start i meta jest na tamie - blisko do Słonecznego Wrotkowa ;-) Tylko nie mów Radku, że nie dasz rady przejechać około 50km bez przerwy :-P
Nie no żartuję oczywiście, ta trasa to tylko szkic, też się zastanawiam jak tu sensownie wpleść grilla lub ognisko. No i cały czas chodzi mi po głowie jeszcze nieco inna trasa, ale muszę chwilę nad tym pomyśleć ;-)

Zrozumiałem, że można na to dostać jakąś kasę

Pamiętajmy że ,w Jabłonnej jest Majątek. :->

Taka moja alternatywna do TdL propozycja:
http://ridewithgps.com/routes/11896613
Start z Mostu Kultury, dystans niecałe 50km - teoretycznie dostępny dla zwykłych zjadaczy chleba ;-), w okolicach 35-40km jakieś ognisko lub grill (Dąbrowa lub Słoneczny Wrotków), trasa wydaje mi się bardziej atrakcyjna widokowo i są to bliskie okolice Lublina. Fakt - są miejsca gdzie może trafić się błoto - taka pora roku - ale są też sposoby, żeby to błoto ominąć. To oczywiście bardzo luźna propozycja ;-)

Zrobimy głosowanie bo trasa jest chyba dosyć ważnym elementem.
Obrazek do tego co wcześniej proponowałem. Żeby dystans nie był duży musi być dużo po mieście gdyby chcieć odwiedzać te punkty. Tam po drodze mamy jeszcze najwyżej położony punkt Lublina.
Oczywiście tez na szybko rysowałem.

PS. Wiecie już że Tur de Lublin był projektem wcześniej proponowanym przez miasto? W tej koncepcji miał być objazd najwyższych wzniesień w mieście co oczywiście możemy zmienić. Ale na inną okazję możemy podłapać temat Lublin - Lwów i podciągnąć go pod projekt "Lublin brama na Wschód".

Co do tej miejscówki nad Zalewem, to chyba Ty katka załatwiałaś formalności z Leśnictwem Świdnik? - bo to chyba do nich należy ? Chyba, że się mylę....

Nie mylisz się Radku, to ja to załatwiałam. Generalnie trzeba by było wstępnie zaklepać termin, uzyskać pozwolenie (ale to tylko formalność) i zapłacić za miejsce. Ognisko jest droższe niż grill, bo Nadleśnictwo zapewnia drewno. Ale jak trzeba będzie to ogarnę to ;-)

Poczytałem trochę o tych "programach" - zdecydowanie najbliżej nam do "Lublin Aktywny 365".

Po spokojnym przejrzeniu wszystkich "załączników" itd. muszę stwierdzić, że nasi urzędnicy potrafią wszystko zagmatwać ;-) ale i tak damy radę :mrgreen: