Jak w temacie :-D . Po dzisiejszej przejażdżce wokół zalewu pomyślałem, że warto jutro (niedziela) jakąś rekreację poobiednią zrobić. Pojedziemy przez Dąbrowę, a później gdzieś na Tereszyn, Marynin i powrót przez Węglinek pod Statoil. Taki jeden z naszych standardów, ok 50 km. Trzeba się spieszyć póki las jeszcze czaruje wszystkimi kolorami jesieni.

:mrgreen: no to ja się piszę - rano wstanę i czarnucha poskładam z części pierwszych i będę na czas myślę

Pozdrawiam.

Planuję jutro (może z żoną) w stronę Lubartowa (las kozłowiecki) -poligonowa, przecinając szlak ciemięgi i po prawej nasutowa, powrót może bardziej przez Dys. Żona malo jeździ a dużo jęczy więc jeśli nie będzie mi się chciało samemu to może sie pojawię.

Ja pewnie też się doczepię...

..żona malo jeździ a dużo jęczy..

Panie Admin przepraszam(przepraszam przepraszam), ale nie mogę normalnie się powstrzymać, bo mnie to na łopatki rozłożyło :lol: :lol: :lol:

Planuję jutro (może z żoną) w stronę Lubartowa (las kozłowiecki) -poligonowa, przecinając szlak ciemięgi i po prawej nasutowa, powrót może bardziej przez Dys. Żona malo jeździ a dużo jęczy więc jeśli nie będzie mi się chciało samemu to może sie pojawię.

Z nami na pewno nie będzie jęczeć :-D , więc od razu zabieraj ją z nami.
Próbuje coś padać, ale nie przejmujemy się tym.

Wtam Będzie teren czy asfalt Po asfalcie to ruszył bym z wami :mrgreen:

Wtam Będzie teren czy asfalt Po asfalcie to ruszył bym z wami :mrgreen:

Będzie parę km terenu, cały w tym urok :mrgreen:

jadę z wami :-D

A ja przejadę się z wami w celach leczniczych - walki z katarem