Kontynuując wątek: narysowałem
Plan jazdy na dzień pierwszy wygląda tak:
KLIK
Będzie sporo terenu, ale powrót trochę asfaltami. Bedą podjazdy. Będzie chwilami cięzko, ale o to przecież chodzi
. Część trasy nie pokrywa się z żadnymi szlakami, więc może byc trochę błądzenia. Proszę jednak zwrócić uwagę, że dystans uległ poważnemu skróceniu (w ubiegłym, roku pierszego dnia przejechaliśmy 103 km, przynajmniej niektórzy z nas
).
Dzień drugi:
KLIK
Może kilometrażowo wygląda na dłuższy, ale zauważcie, że jedziemy po płaskim, więc zleci szybciej niż dzień pierwszy. Cel - Zalew w Janowie Podlaskim. Jedziemy Czarną Perłą, wracamy innymi szlakami i trochę asfaltem. Mapa dnia drugiego narysowana trochę z pamięci, możliwe modyfikacje, jak wpadnie mi w ręce wariant z papieru.
Tak, że Mili Państwo... taka sytuacja nas czeka. Oby pogoda dopisała.
Do zobaczenia