Zapraszam na lajtowe pyrganie gdzieś w okolicach zalewu, jakieś 20-30 km, chyba że najdzie ochota na więcej. Po jeździe nie wykluczam jakiegoś jedzonka w przydrożnej oberży Oczywiście będzie czas na wygłupy i fotki.
Ten post był ostatnio modyfikowany: 17-02-2017, 10:11 przez Rado.
Marza, szymek_sq - dziękuję za wspólne dydłanie. Dzisiaj bez błotników byłoby ciężko - prawda Marza? U mnie wyszło 36 km. Fotki dla Damiana celem autoryzacji ustawki: https://goo.gl/photos/nZ6PUZMHQhCTAQAj6