Piszczenie może wynikać z różnych przyczyn. Jeżeli tarcze były zasyfione to klocki również się złapały olej. Pytanie jakie to klocki tzn. z jakiego materiału? Czy nie ma gdzieś wycieku, czy coś robiłeś przy rowerze z olejami, smarami, woskami? Żeby zeszklić klocki trzeba nieźle je przypiec no albo ich nie dotrzeć podczas pierwszej. Przy metalikach nie miałem takiego przypadku a piszczenie wynikało najczęściej z brudnych klocków. Jeżeli to metaliki to da się je czasami oczyścić ze smaru w piekarniku. Można też użyć dedykowanego środka do czyszczenia tarcz i klocków. Benzyna ekstrakcyjna nie jest do końca dobra bo zostawia mały film na sprzęcie. U mnie pomagało: Speed Clean - czyszczę, później dobra górka i rozpędzenie się do miń 40 km/h i hamplowanie. Pod górę i znowu. Jeżeli to nie pomoże piekarnik dla klocków. Tylko z głową żeby nie pękły. No i żywicznych raczej w piekarniku nie wypiekać. Inne przyczyny to źle ustawiony hamulec. Możliwe, że zacisk jest kapkę krzywo i piszczy. Niedokręcone śruby mogą powodować , że zacisk wibruje (tylko nie ma co przesadzać by nie urwać śruby ;P). No i sam koniec końców to same hample, Avidy lubią skrzypieć. Wymieniasz okładziny na żywiczne i po sprawie. ;P