Ustawka organizowana przez Damiana i prze ze mnie. Choć wpisuję ją w codzienne ustawki to codzienną nie będzie. Dystans ok. 130km, na trasie co tylko się zamarzy... lody, izotoniki, przydrożne bary, stacje z hot-dogami itp. Takiej trasy jeszcze nikt w całości nie pokonał. To będzie na razie ten jedyny raz. Nawierzchnia bardzo mocno mieszana. Podjazdy, zjazdy, długie proste, lasy, może nawet błotko. Każdy, kto zabierze ze sobą rejestrator trasy będzie zachwycony efektem wycieczki. Zakończenie planujemy przy Globusie na symbolicznym izotoniku. Ktoś się pisze?