Katastrofa!
Padł mi w Guciu napęd...i nie wyrobiłem się do serwisu..Po szosie jeszcze kręci ale w teren się nie odważę..
Z przykrością odpadam

Szkoda. Next time.

Dzięki wielkie za wspólne kręcenie. Znaczna część trasy była dla mnie nowością A 50 km po mieście to już poezja!

Fajnie, że pojawiły się nowe osoby. Mam nadzieję, że się tu rozgoszczą

Dzięki Panowie za pomysł i realizację. Myślałam, że całkiem nieźle znam Lublin ale dziś się przekonałam, że nie cały . Kondycyjnie u mnie padaka ale pretensje mma tylko dla siebie. Trzeba kręcić i już.

Do następnego

Dzięki za ustawkę, było naprawdę bardzo fajnie. Teraz strasznie żałuję że nie przejechalam tej drugiej części, bo faktycznie była to taka wisienka na torcie. Pogoda na szczęście się udała, deszcz Nas ominął bokiem i żadnego bagna nie było więc niech reszta żałuje za rok jak będę miała okazję to przejadę cała trasę będę obserwowała forum i pewnie znowu się skuszę na wspólny wyjazd Jeszcze raz wielkie dzięki. Pozdrawiam

Miałem okazję chwilę porozmawiać z uczestnikami tej niecodziennej ustawki zaraz po jej zakończeniu. Pyszczki mieli uśmiechnięte więc tym bardziej żałuję, że utknąłem w pracy

Genialnie Wam to wyszło! Wielkie brawa dla twórców trasy: Damiana i Noorbiego i równie wielkie brawa dla uczestników tej niespodzianki
Dla tych, co nie mają FB ani Stravy, efekt ustawki:

(wykonanie grafiki - Mraugorzata - dzięks!)

Dzięki za wspólne kręcenie Fajnie było widzieć reakcje uczestników jak zobaczyli efekt jazdy gdy powiedzieliśmy, że już można wyłączyć rejestrację trasy Co do grafiki Gośki to fajnie to wygląda - no i dobrze jest zobaczyć te dwa obrazki obok siebie w tej samej skali - popatrzymy na mapy, może uda się zrobić rowerzystę jeszcze bardziej zbliżonego do oryginału