I ja miałem po przyjeździe trochę skubania różnych elementów przyrody zanim ubrania trafiły do pralki.
Zebrała nas się fajna gromadka - 18 osób. Było trochę napędzaczy
ale byli też ci którzy pilnowali tyłów. Dzięki Marcinie, że miałeś oko na rekreacyjnych :-)
Nie miałem licznika więc nie wiem ile przejechałem, jak szybko, ale fajnie się jechało. Dzięki wszystkim za przybycie. :-D
Udało mi się zrobic ze trzy zdjęcia, które zaraz wrzucę
W Snopkowie grupa rozdzieliła się i wróciliśmy tak, żeby każdemu było bliżej do domu. Ja z kilkoma osobami jeszcze liznęliśmy wąwóz Sachty i wrócilismy przez Choiny.
https://picasaweb.google.com/1038665338 ... 020/Wawozy
destruct napisał(a):wac0 napisał(a):Ktoś podrzuci numer do kogoś z userów na wycieczce? Spózniłem się :-)
Ja goniłem. I się udało.
Dzięki za super polatawkę. Oj było nas dziś sporo. Trasa ciekawa. Do następnego miłego.
Nam też(bo we 3 się spóźniliśmy) :-) czy to Ty nas złapałeś na tym 29 calowym krosie ? :-)
mraugorzata napisał(a):to na Ułanów spotkałam Damiana wracającego ze swojej całodniowej ustawki
Potwierdzam :-) A chyba pierwsze co zrobiła Mraugorzata po wejściu do domu, to zalogowanie się na forum RL - około 18:45 mijaliśmy się na Ułanów, a o 18:58 wpis na forum :-)
Dzięki za kręcenie było git.
Nawet trochę popróbowaliśmy jazdy po nowej obwodnicy.
Dzięki koledze (sorki że nie pamiętam imienia :oops
za wskazanie drogi do Dąbrowicy.
Moja
TRASA
O!to o moim mężusiu Arturze piszesz.Marek mu na chrzcie dano
mię się bardzo podobało.wszystkie pokrzywy były moje
To pisała Nina.Nie Janina :-P
Cytat:Nam też(bo we 3 się spóźniliśmy) :-) czy to Ty nas złapałeś na tym 29 calowym krosie ? :-)
Bingo koledzy. Przyznaję się.
mraugorzata napisał(a):Dzięki. Lajcik jak się masz, nawet był czas na leżing - smażing - plażing (ci, co mają wiedzieć, wiedzą o co chodzi :-P ).
Niestety bez strat się nie obeszło. Mój plecak pamiętający lata liceum (prawdopodobnie pamięta więcej niż ja) rozwalił się już pod sam koniec.
Testowałam dzisiaj nowe hamulce w rowerze (tzw. kij w szprychy) i powiem, że zatrzymało mnie w miejscu (kijek miał pewnie ze 2,5 cm średnicy) :-D
No i jeszcze endomodno focha strzeliło i nie pokazało mi pełnej DRÓŻKI do domu ;-(
Czekam aż Mani zaprezentuje tu swoją wieczną sentencje na ten temat :-P
Edit. Ale żeby był jakiś plus w tej pełnej dramatyzmu końcówce, to na Ułanów spotkałam Damiana wracającego ze swojej całodniowej ustawki ;-)
Edit. 2. Pat właśnie odkryłam próbki gleby na swoich ubraniach :-D Chcesz trochę do badań czy mogę je spokojnie wyprać? :-D
Gosiu pominęłaś łomżing :-) :-) JAK ŻYĆ ??