Forum Rowerowy Lublin

Pełna wersja: 06.07.2014, g. 9:25, PKP - Zamość lajtowo
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Stron: 1 2 3 4 5 6 7 8 9
To ja jako z pierwsza z pań :-P chcę podziękować wszystkim uczestnikom no i oczywiście kierownikowi za kolejny Rekord 154 km :mrgreen: . Było super :lol:

radzik

dawno mnie nikt tak nie oszukał


wrzucać? nie wrzucać? wrzucać? czy nie?
wrzucać
radzik napisał(a):wrzucać? nie wrzucać?
Absolutnie nie wolno wrzucać fotek z konkursu "miss mokrego podkoszulka" :evil:
Ja również dziękuję wszystkim za wyjazd, super się z Wami jeździ! :-) Słońce dało nieźle w kość, ale ostatnie kilkadziesiąt kilometrów to było coś pięknego :mrgreen: Do następnego!

radzik

nie chce mi się robić selekcji, więc wrzucam jak leci, tylko poobracałem Arrow fotki
Jak zwykle było czadowo :-) Zresztą z taką ekipą nie mogło być inaczej :-D
Dzięki wielkie za super wyjazd i kolejny rekord :-D
Jako przewodnicząca JURY, ogłaszam, że w kategorii "Miss mokrego podkoszulka" zostały przyznane ex aequo cztery pierwsze miejsca :-D, zaś w kategorii "mister mokrych spodenek" po burzliwych naradach przyznano również ex aequo siedem pierwszych miejsc :mrgreen: BRAWO dla wszystkich uczestników. Zdjęć niestety nie mogę udostępnić, gdzyż ponieważ, zabronił mi tego mój zastępca ;-)
A tu pozostałe foteczki https://plus.google.com/photos/10294059 ... 0118378929
Ogarnąłem się i mogę napisać parę słów więcej :-)
Na początek dzięki wszystkim za świetnie spędzony dzień, było rewelacyjnie :-) Super towarzystwo, fajna trasa, piękne widoki, żarty, żarciki, lody, obiadek w Zwierzyńcu, zaliczone nowe gminy - czego chcieć więcej :-)

Ogólny plan miałem taki - podłączam się na chwilę do ustawki Jurka S, czyli pociągiem do Rejowca, a stamtąd już na kołach ok. 50km do Zamościa i około 11.30 melduję się na dworcu PKP w Zamościu. Do tego momentu wszystko przebiegało zgodnie z planem. Myślałem, że powrót będzie przez Nielisz z jakimś leżingiem, plażingiem, smażingiem - czyli z Zamościa do Lublina góra 100km - żadnego poprawiania życiówek i takich tam. Na miejscu rozmawiam z Mariuszem, którędy powrót - okazuje się że gdzieś na Zwierzyniec, Szczebrzeszyn - pytam ile mniej więcej kilometrów - może ze 120 - ok, nie ma problemu. Z Zamościa ruszamy ok. 12.40, na początku jedzie mi się nieźle, ale jak zaczynają się podjazdy to jest coraz gorzej - słońce pali (smażing), od asfaltu też bije gorąc, momentami zaczyna brakować mi tchu - kilkanaście kilometrów za Zamościem myślę - to nie ma sensu, w takim stanie nie dam rady dotoczyć się do Lublina - chyba zawracam na pociąg do Zamościa. Po drodze spotykamy Maniego, robimy postój i zakupy w sklepie. Mani mówi, że około 18 będzie wracał do Lublina i w razie potrzeby może zgarnąć z trasy 2 osoby z rowerami - myślę sobie - jak tak to jadę dalej, najwyżej będę dzwonił do Marcina. Po postoju jest nieco lepiej, ale to jeszcze nie to, dopiero jak droga zaczęła prowadzić przez las, to sytuacja się poprawia. Dojeżdżamy do Zwierzyńca, tam obiadek - no i chyba tego było mi trzeba - jakby nowe siły we mnie wstąpiły, po kryzysie nie ma śladu, jedzie mi się znakomicie - fakt, że większość po płaskim lub z górki, z wiatrem, przez co tempo mamy dosyć żwawe :-) Około godz. 21 docieramy na tamę, grupowe zdjęcie i ścieżką wzdłuż Bystrzycy - czyli bombardowanie komarami, meszkami itp. W domu na liczniku 213km bez czterech metrów, potem prysznic, izotonik i zaraz spać :-)

No i na koniec trochę zdjęć: https://picasaweb.google.com/1154095298 ... k8u58pn2Fg

Jeszcze raz dzięki wszystkim i do następnego :-)
Cytat:nie chce mi się robić selekcji, więc wrzucam jak leci, tylko poobracałem fotki
_________________
Radzik :?: :?: :?: Co to ma być, się pytam się :!: Tego nie było na naszej ustawce, to jakiś fotomontaż :mrgreen:
Eliza napisał(a):zaś w kategorii "mister mokrych spodenek" po burzliwych naradach przyznano również ex aequo siedem pierwszych miejsc :mrgreen:
Ekhmm - nie żebym się skarżył, ale nie dostałem żadnego dyplomu, medalu czy czegoś w tym stylu - rozumiem że to przez niedopatrzenie, które zostanie naprawione? Nie chciałbym się czuć oszukany tak jak Radzik :-P
Stron: 1 2 3 4 5 6 7 8 9