Forum Rowerowy Lublin

Ostatnia informacja jakby ktoś pytał. Parkujemy w Zwierzyńcu na ulicy Rynek przy urzędzie miasta.

Ustawka się zakończyła i dopiero wracamy, ale melduję się z auta nr któreś tam
Było MEGA!!! Kto nie był, niech żałuję. Więcej informacji i zdjęć już z komputerka
P.S.
Złapaliśmy kilka pokemonów

Od mojego pierwszego wyjazdu na Roztocze z RL jak mantrę powtarzam: tam jest zawsze super! Dzięki Noorbi, trochę padam na twarz, ale było warto!

Ja nie bylem i nie zaluje, dzisiaj 75km i ponad 1500m w pionie po Izerach, podjechany i zjechany w całości Smerek po kamiorach, także nie było źle Fotki na insta, tracki i fotkę z dedykacją dla Barta wrzucę jak wrócę czyli po weekendzie

PS. No trochę żałuję, chętnie b się z Wami potrzepał

Norbi dzięki za pomysł i trasę. Było super.
Jak to leciało: dobrze że jesteście

Dzięki Noorbi za super ustawkę  ….. jesteście niesamowici bardzo fajnie jeździ się z taką szarańczą
FOTKI 

To była dobrze spędzona sobota Dzień wykorzystany na maksa! Zobaczyłem kilka dla mnie nowych miejsc na Roztoczu, a te co już znam warto było odwiedzić ponownie. Świetny pomysł, który udało się zrealizować. Dlatego główne dzięki dla Kierownika całego zamieszania, Artiemu za podwózkę, Wszystkim za towarzystwo. Aż żal, że ten dzień tak szybko się skończył. Chciałbym jeszcze

I znowu to samo! Człowiek szykuje się do wyjazdu miesiąc i nagle budzi się, że to już "po". Tak więc. Było zacnie. Kilkanaście godzin w super terenie z super załogą. U mnie 102 km. Cieszę się, że pojechaliśmy tą dodatkową dwudziestkę. Dziękuję Wam wszystkim. I gorąco dziękuję ze swojej strony driver-om (Arturowi, Piotrkowi i Wojtkowi), za bezpieczne dowiezienie i odwiezienie ekip. Szykuję obszerną relację na Fb. Zapraszam do lektury dzisiaj wieczorem. Pozdrawiam

W imieniu mojej córki Karoliny i własnym bardzo wszystkim dziękujemy za miłe jak zawsze towarzystwo, Norbiemu za pomysł i organizację, fajne trasy, klimat i super teren jak to na Roztoczu   Było super Do miłego

Dzięki za fantastyczną ustawkę Fajnie, że zahaczyliśmy o te szumy - tam zawsze jest rewelacyjnie Noorbi, kiedy znowu jedziemy?