Zapraszam na kółeczko ok 160 km. Trasa prowadzi z Lublina przez Zawieprzyce do Ostrowa Lubelskiego, nastepnie przez lasy parczewskie do Kocka. Powrót z Kocka przez Firlej oraz lasy kozłowiecki.W planie sam asfalt ale możliwy jest krótki odcinek utwardzony o niewiadomej nawierzchni ( nie jestem pewien czy z Zwieprzyc do Ostrowa przez las jest szuter czy asfal ). Średnia przejazdowa czyli netto ok 22/23 km/h. Po drodze napewno bedzie czas na zdjęcia może kapiel w jeziorze Firlej jak będą chetni oraz planuje jakies obiad . Zapraszam . Jeżeli będą zapowiadane deszcze całodniowe ustawka się niedbędzie .
Ten post był ostatnio modyfikowany: 21-07-2019, 22:42 przez kofi.
Na trasie tej , w okolicy Wólki Zawieprzyckiej , w lesie jest ok. 3 km odcinek gruntowej , ubitej drogi .Spokojnie do przejechania. Jest tam również wieża ciśnień lub coś podobnego do niej , [info dla Damiana.]
Kilka lat temu jechałem przez ten las cieniarką i miałem farta bo droga była mocno ubita przez samochody i jechało się jak po asfalcie. Niestety, w tym roku na wiosnę miałem problemy z pokonaniem tego odcinka na góralu(miejscami musiałem go prowadzić), ale może nie wszystko wiem i jak Juras (pozdrawiam) prawi da się przejechać.
nie to forum Tomku, ale rozesłałem wici do Browersów, do Maimusa, do Gryfusa ze Szczecina, do Kórnika, i do rowerzystów z białostockich kniei. Większa szansa, że ktoś przyjedzie niż stąd.
Może ktoś zna po trasie dobre miejsce na zjedzenie dobrego obiadu lub kebaba ( jedzie z nami jeden z wiekszych smakoszy tego dania ) niech da znać zeby nie trafic na jakaś mine.