Bez przesady. Tekst rzucony żartem i chyba większość podłapała...
Dwa jakbyś brzmiał tak poważnie jak teraz to byśmy się zwyczajnie wrócili i ile się da jeszcze je ziemią zasypali. Jeśli są jakieś wnioski to tak jak już wcześniej padło- zabrać coś a la saperka i dodatkowo wodę na zagaszanie.
No już starczy, starczy tych waśni i sporów, wystarczy że w technikum musiałem czytać "Zemstę", a tu cholera jasna kolejni się bawią w Cześnika, Rejenta, Dyndalskiego...