A dajcie spokój :-) , bardzo chcieliśmy jechać na rowerach z Wami, ale ktoś musiał jechać w wozie technicznym, żeby inny ktoś mógł jechać bez gratów na plecach, tudzież na bagażniku :-), a że akurat m.in. na mnie trafiło, to co poradzę :-D
Bardzo dziękuję wszystkim za wspólną biesiadę, śpiewanie, podrzucanie, pogadankę na pokojach, marszo-trucht po kładkach i w ogóle za pięknie spędzony weeeeekend!