Strony (20):    1 ... 9 10 11 12 13 ... 20   
maYkel   07-02-2010, 23:17
A skąd pomysł, że powinien być albo jest z założenia uprzywilejowany? Z założenia to uprzywilejowana jest karetka. A rower? Niby z jakiej racji? :-P

Nie no fajnie, też bym chciał - ale żadnego powodu ku temu nie widzę w obecnej sytuacji.
KermitOZ   08-02-2010, 10:31
No przepraszam. Nie jest, nie ma koguta na dachu, kurde w ogóle nie ma dachu. To co ja robię na ulicy? Rzeczywiście. Może to w ogóle nie jest pojazd? Naprawdę nie jarzysz o co mi chodzi czy tylko głupa rżniesz?

GrzegorzMazur.pl
Go hard or die hard!
msl   08-02-2010, 12:08
KermitOZ napisał(a):No przepraszam. Nie jest, nie ma koguta na dachu, kurde w ogóle nie ma dachu. To co ja robię na ulicy? Rzeczywiście. Może to w ogóle nie jest pojazd? Naprawdę nie jarzysz o co mi chodzi czy tylko głupa rżniesz?

Grzesiu, nie unoś się tak ;-)
Jedyne, co można wywnioskować z polskiego PoRD to fakt, że rower jest "pełnoprawnym" uczestnikiem ruchu, który jednak nie posiada niektórych przywilejów, z których korzystają "więksi" uczestnicy ruchu. A skoro nawet nie ma takich samych uprawnień, jak samochody, to raczej uprzywilejowany nie jest.
Inną rzeczą jest to, że Ty, ja, i zapewne wszyscy Forumowicze i Rowerzyści chcieliby, aby rower był postrzegany tak, jak napisałeś. Ale do tego niestety jest bardzo daleko, szczególnie ze względu na polską mentalność ("chłop żywemu nie przepuści" pasuje chyba idealnie do wielu sytuacji na drodze) i brak poszanowania innych uczestników ruchu.

god@localhost# killall animals && killall people && umount /dev/world && halt
maYkel   08-02-2010, 12:26
KermitOZ napisał(a):No przepraszam. Nie jest, nie ma koguta na dachu, kurde w ogóle nie ma dachu. To co ja robię na ulicy? Rzeczywiście. Może to w ogóle nie jest pojazd? Naprawdę nie jarzysz o co mi chodzi czy tylko głupa rżniesz?
Nie Grzesiu, nie "jarzę". A ty chyba z kolei nie rozumiesz terminów których używasz. Poczytaj sobie:

"PoRD Art 53:
2. Kierujący pojazdem uprzywilejowanym może, pod warunkiem zachowania
szczególnej ostrożności, nie stosować się do przepisów o ruchu pojazdów,
zatrzymaniu i postoju oraz do znaków i sygnałów drogowych tylko w razie, gdy:
1) uczestniczy:
a) w akcji związanej z ratowaniem życia, zdrowia ludzkiego lub mienia albo
koniecznością zapewnienia bezpieczeństwa lub porządku publicznego albo
b) w przejeździe kolumny pojazdów uprzywilejowanych,
2) pojazd wysyła jednocześnie sygnały świetlny i dźwiękowy; po zatrzymaniu
pojazdu nie wymaga się używania sygnału dźwiękowego,
3) w pojeździe włączone są światła drogowe lub mijania."

Przy okazji - polecam na uspokojenie:
[Obrazek: valium_bottle.jpg]
Arkus   08-02-2010, 12:26
bo powinno być tak jak w cywilizowanym kraju Holandii, pierwszeństwo przypada tym którzy odnoszą najpoważniejsze szkody (piesi, rowerzyści, jednoślady silnikowe ;p) - żyją, palą, wałęsają się na czerwonych po przejściach i tak się im kręci od 50 lat Confusedhock:

na nerwy też dobry ten ich puszczany z dymkiem specyfik - postrzeganie świata zmienia się diametralnie i nic już tak nie drażni jak kiedyś :mrgreen:

BIG WARP - 2012
Sport Tracker
Endomondo
KermitOZ   08-02-2010, 17:18
maYkel, chcesz się bawić w gry semantyczne? Przecież wiesz, że nie chodziło mi o to znaczenie słowa "uprzywilejowany", więc po co wyjeżdżasz z tymi lekami? Bardzo na temat to było, brawo.

GrzegorzMazur.pl
Go hard or die hard!
msl   08-02-2010, 17:34
KermitOZ napisał(a):maYkel, chcesz się bawić w gry semantyczne? Przecież wiesz, że nie chodziło mi o to znaczenie słowa "uprzywilejowany", więc po co wyjeżdżasz z tymi lekami? Bardzo na temat to było, brawo.

Ech, wszystko tłumaczyć trzeba, powolutku, prostymi słowami, wielkimi literami... Czytanie ze zrozumieniem się czasem przydaje.
W moim odczuciu te tabletki są odniesieniem się do tej wypowiedzi:
KermitOZ napisał(a):No przepraszam. Nie jest, nie ma koguta na dachu, kurde w ogóle nie ma dachu. To co ja robię na ulicy? Rzeczywiście. Może to w ogóle nie jest pojazd? Naprawdę nie jarzysz o co mi chodzi czy tylko głupa rżniesz?
Wynika z niej jasno, że kogoś nerwy zaczynają ponosić przez jakieś byle pierdoły.

A co do tego, że nie chodziło Ci, KermitOZ, o takie znaczenie słowa "uprzywilejowany", to czy nie lepiej było użyć innego słowa? Synonimu, który lepiej oddałby znaczenie. Albo uściślić to "znaczenie" w którymś kolejnym poście w taki sposób, aby każdy wiedział, "co podmiot liryczny miał na myśli", zamiast rzucać się o to, że ktoś zrozumiał coś inaczej. W końcu najwidoczniej nie każdy rozumie termin "uprzywilejowany" w ten sam sposób, co Ty.

Już przez takie głupoty zdarzały się zdaje się jakieś flame war'y na forum, więc może trzeba zrozumieć, że każdy inaczej patrzy na pewne sprawy, nie zawsze widząc "drugie dno", które widzi autor.

To tyle w offtopie. Mam nadzieję, że obejdzie się w przyszłości bez niepotrzebnych sprzeczek o jakieś bzdury.

god@localhost# killall animals && killall people && umount /dev/world && halt
maYkel   08-02-2010, 18:23
KermitOZ napisał(a):maYkel, chcesz się bawić w gry semantyczne? Przecież wiesz, że nie chodziło mi o to znaczenie słowa "uprzywilejowany", więc po co wyjeżdżasz z tymi lekami? Bardzo na temat to było, brawo.
Nie wiem o jakie znaczenie ci mogło chodzić, nie jestem jasnowidzem. Tym bardziej że kodeks drogowy nie zostawia miejsca na dowolną interpretację terminów. Wychodzę z założenia że użycie słowa 'uprzywilejowany' w kontekście jazdy po ulicy wiąże się z konkretną definicją tego słowa określaną przez kodeks.

Natomiast jeśli chodziło Ci o inne rozumienie tego słowa, mogłeś jak kolega proponuje użyć synonimu (aby nie doszło do nieporozumień), albo w kolejnym poście wytłumaczyć o jakie znaczenie ci chodziło zamiast się zapieniać (sam się prosiłeś o to valium).

Proponuję wrócić do dyskusji, chętnie podywaguję czemu rower powinien albo nie powinien być uprzywilejowany (tylko najpierw ustalmy znaczenie słowa bo nie ruszymy z dyskusją :-) ).
KermitOZ   08-02-2010, 18:31
Kontekst wypowiedzi pozwalał na przychylniejszą interpretację tego co napisałem bez wielkiego wysilania umysłu. Ale chyba zbyt pochopnie założyłem, że wszyscy czytający zrozumieją o co mi chodzi, bo jak widać znalazł się ktoś, kto za chiny nie mógł pojąć ocb. Szczerze mówiąc to myślę, że jednak wiedziałeś o co mi chodzi, ale po prostu chciałeś się do czegoś przyczepić. No i ok, rozumiem, też tak czasem mam Wink Z mojej strony koniec OT.

GrzegorzMazur.pl
Go hard or die hard!
truskafka   08-02-2010, 18:57
dobra to ja was pogodzę Big Grin
wszystkim zalecam po tabletce tego specyfiku[Obrazek: fukitol.jpg]

smacznego :mrgreen:
sory za OT

STRAVA
Uczłowieczanie poprzez rowerowanie!
Strony (20):    1 ... 9 10 11 12 13 ... 20   
  
Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości
Polskie tłumaczenie © 2007-2024 Polski Support MyBB
Silnik forum MyBB, © 2002-2024 MyBB Group.
Made with by Curves UI.