po poprzednim OT - myślę że do szeroko pojmowanego "uprzywilejowania" musi dorosnąć całą społeczność. W ruchu muszą zacząć panować bardziej liberalne i życzliwe relacje - pomoże to każdemu z uczestników ruchu drogowego.
Zwalnianie umożliwiające innym włączenie się do ruchu, przepuszczanie "wolniejszych", rowerzystów, pieszych, nie karanie za głupie przekroczenia prędkości na drodze prostej po horyzont - jest tego w Polsce razem z masą innych absurdów którymi się karmimy i napędzamy naprawdę dużo.
Po latach spędzonych za wielką, mniejszą i całkiem małą wodą widzę jak daleko nam do cywilizacji