Jurek S napisał(a):I tak jak pisałem wcześniej klientelą marketów nie jest biedota (przepraszam za to dosadne wyrażenie) Chodzą tam, a właściwie jeżdżą ludzie z niezłymi portfelami. Więc nie odmawialiby sobie szynki gdyby ją mieli kupić w sklepie osiedlowym.Jest taka anegdota jak jedzie przez las koleś nowym merolem i widzi babeńkę z jagodami przy drodze. Zatrzymuje się i pyta:
Jurek S napisał(a):I tak jak pisałem wcześniej klientelą marketów nie jest biedota (przepraszam za to dosadne wyrażenie)
Jurek S napisał(a):Daj sobie na wstrzymanie ;-) z tym stokrotnie. hock: Od lat prowadzę gospodarstwo domowe :-D i nie tylko dla siebie więc wiem co, jak i kiedy drożało.Ech, ale ty jesteś oporny na argumenty, które nie są ci na rękę. Chciałem ci tylko pokazać, że cena ma wpływ na to ile zjesz, a w rezultacie ile producent sprzeda towaru. A najlepiej to pokazać wyolbrzymiając niektóre zjawiska - wtedy łatwiej dostrzec zależności.
Cytat:Nie zjedzą. Wyobraź sobie, że teraz żywość drożeje stokrotnie - miałbyś serce zjeść kanapkę z szynką? Jak często byś ją jadł? Może sam chleb by wystarczył? A do wyprodukowania chleba trzeba mniej siły roboczej niż do wyprodukowania chleba i szynki - mniej miejsc pracy.Robert dołożyłeś kolejną zmienną i ustawiłeś ją o dwa rzędy wielkości wyżej niż poziom jaki powinna reprezentować. Jakie wyniki modelowania uzyskasz??? Czy naprawdę koniczne jest wypisywanie w każdym poście założeń modelowych, abyście tego nie negowali. Od początku tego wątku istniało założenie iż siła nabywcza pieniądza jest stała. Inaczej nie ma sensu porównywać. Można by wymyślić inny parametr jako stały, ale jakieś założenia brzegowe musisz przyjąć. Możemy jeszcze dorzucić do tego średnie opady godzinowe w Pcimiu Łuczanach w okresie od marca 2005 do stycznia 2013 oraz oczekiwaną siłę wiatru z kierunku NWN+7 stopni w Darłówku w tym samy okresie żeby uniknąć oskarżeń o nie adekwatność modelu. :lol:
rob006 napisał(a):Sorry, nic nie rozumiem z tego pseudotechnicznego bełkotu.Wybacz nie wiedziałem że mam do czynienia z humanistą.
rob006 napisał(a):Przykład był prosty i miał jeden cel - pokazać zależność pomiędzy ceną a ilością kupowanej żywności. Jeśli ta zależność istnieje, to tezę o tym, że społeczeństwo zawsze je tyle samo, można włożyć między bajkoPrzeczytaj jeszcze raz to co napisałem post wyżej.
renania napisał(a):Niestety brakuje mi konkretnych danych nt. jaka jest skala rocznych przychodów z zagranicy w skali Polski. Może ktoś dysponuje takowymi?Jeżeli chcesz widzieć w skali makro poszukaj danych o wielkości deficytu w handlu zagranicznym. Masz od razu stosunek tego ile zarabiamy na zagranicy do tego ile zagranica zarabia na nas. Nie sprawdzałem, ale ostatni chyba saldo mamy ujemne. Dodatnie było chyba w latach 2005 /2007, ale to jest do sprawdzenia (Może w roczniku statystycznym bądź na stronach MF gdzieś by cie znalazło).
bezpieka napisał(a):Wybacz nie wiedziałem że mam do czynienia z humanistą.Bo nie masz. Pomijam już stereotypy jakie tu wplatasz. Po prostu nie zawsze dużo tekstu oznacza dużo treści, tak samo jak użycie mądrych słów nie sprawia że tekst staje się inteligentny.
rob006 napisał(a):Na dobrą sprawę może je wydać tylko w Polsce. Nawet jeśli je wymieni na Euro, to ten miliard złotych ciągle gdzieś jest, i prędzej czy później wróci do Polski, bo tylko tam mają realną wartość.Jesteś pewien że kiedykolwiek wróci, bo mnie się nie wydaje.
rob006 napisał(a):Na wypadek gdyby nie zaskoczyło - pieniądze nie mają żadnej wartości, ważne jest to ile kraj wyprodukuje i co w tym kraju zostanie. Dlatego w gospodarce tak liczy się na zagraniczne inwestycje, bo wtedy cudzy kapitał rozkręca naszą gospodarkę, tworzy miejsca pracy i buduje nam infrastrukturę. Liczy się tylko stosunek eksportu do importu (i to tylko przy uwzględnieniu wartości produktów, nie gotówki), a paranoiczny strach przed wszystkim co zagraniczne nieuchronnie prowadzi do zacofania.Odróżnij Biedronkę od inwestycji zagranicznej. 90% budynków które zajmują "Biedronki" nie jest wybudowana i nie jest własnością JM. Biedronka, Lidl i inne to typowe firmy drenujące kapitał. Oczywiście działają zgodnie z prawem. Pan JM może podjąć decyzje że z dnia na dzień kończy działania w Polsce. wszystko co tu zarobił zostaje w jego kieszeni. Ma zwolnienie z podatku dochodowego w Polsce jak wszystkie zagraniczne sieci handlowe. Coś jeszcze chciałbyś wiedzieć.