mam zamiar kupic rower ale zupelnie sie na tym nie znam-czytam cos po forach i dochodze do wniosku ze dla mnie dobry bedzie albo jakis trekking albo goral.
chce jezdzic po naszym wertepiastym Lublinie ale i poza nim dodatkowo, raczej sporo km dziennie, czasami treningowo a czasami z maluchem w foteliku rekreacyjnie albo i nie
. zastanawiam sie nad Krossami i tymi z Decatlona-ale tu to moze ktos doradzi-bo opinii o tych rowerach to nie ma... a moze cos innego? chcialabym wydac tak do 1000zl na poczatek, i tak wiem ze pewnie bede musiala dolozyc jakis wzmocniony bagaznik, blotniki...
czy potrzebuje amortyzatora z przodu czy wystarczy z tyly? komu wlasciwie jest potrzebny na przod?
nie chce po prostu isc do sklepu i tam pytac bo drazni mnie zachowanie sprzedajacych-wciskaja cos co akurat maja u siebie-nawet nie sluchaja co mowie-np wczoraj jak pytam o rower trekkingowy to pan mi miejski zaprezentowal
az tak zielona to nie jestem zeby tych koszmarkow miejskich nie odroznic
nie wiem dlaczego w wiekszosci jak widza kobiete to wyskakuja z tymi miejskimi
edit: przegladam forum i moze jaks merida? co do rozmiaru kol to raczej26". wybiore sie do tej calej witeski-o ile ja znajde
czy tam dobiora mi wielkosc czy tez beda wciskac to co maja? a moze ktos dysponuje chwila czasu i checi do pomocy?
Shelly napisał(a):chcialabym wydac tak do 1000zl na poczatek, i tak wiem ze pewnie bede musiala dolozyc jakis wzmocniony bagaznik, blotniki... czy potrzebuje amortyzatora z przodu czy wystarczy z tyly?
Odwrotnie :-) To znaczy w tej cenie na pewno nie kupuj nic, co będzie miało amortyzator z tyłu, bo to będzie totalny szajs, którego jedyną rolą będzie zwiększyć wagę roweru. Jeśli już - to tylko przedni amortyzator.
Shelly napisał(a):co do rozmiaru kol to raczej26"
Jeśli zamierzasz jeździć głównie po utwardzonych drogach, to proponuję jednak rozejrzeć się za czymś na kołach 28.
Ewentualnie pomyśl o rowerze używanym. Za 1000 zł kupisz raczej słabszy rower nowy, tym bardziej jeśli planujesz dodatkowy osprzęt zmieścić w tej cenie. Więc może lepiej kupić coś fajnego używanego :-) Wystarczy i na rower i na osprzęt.
Witaj Shelly.
W zeszłym roku stałem właśnie przed takim samym problemem, przed jakim stoisz ty teraz. Jednak ja miałem tą przewagę nad sprzedawcami, że posiadałem wiedzę o rowerach i o tym czego od rowerka wymagam.
Tak więc nie był dla mnie problemem wybór i dokonanie zakupów.
Amortyzator z przodu poprawia komfort jazdy, podczas pokonywania nierówności na drodze. Amortyzator z tylu, nie jest Ci na pewno potrzebny.
Jeżeli jeździsz tylko po utwardzonych drogach to z przodu tez nie jest potrzebny amortyzator, tu dobry jest rower trekingowy.
Rower trekingowy ma 28 calowe kola, ATB czy MTB 26 calowe jednak ten pierwszy kiepsko sobie daje rade w cięższym terenie np. w lesie.
Witeska to dobry pomysł, na pewno doradzi jaki rower potrzebujesz.
Co do firm rowerowych to jest ich mnóstwo, ciężko wybrać coś konkretnego bo każdy poleci Ci to na czym sam jeździ, wiec tutaj nie sugerowałbym się konkretnymi, przykładami, ja taki rower przed zakupem muszę zobaczyć na własne oczy, podotykac itp
Ewentualnie mogę zaoferować swoja pomoc w razie czego.
Witeska jak najbardziej tak. Osobiście ominąłbym ROJAX, bo żeby tam oddać sprzęt do serwisu na jakąś ewentualną gwarancję to trzeba się liczyć z relatywnie długimi czasami wykonywanej usługi i ze zwyczajnym niedostatkiem na prawdę fachowej rowerowej wiedzy. Więc szczerze odradzam.
Decathlon... fakt jest taki, że ich sprzęt nie należy do najtańszych a co do serwisu się nie wypowiem bo nie miałem styczności. Poza tym to taki większy hipermarket, a wiadomo jakie są rowery z hipermarketów :lol:
O rowerze... myślę Shelly, że trekking byłby dla Ciebie bardziej odpowiedni. Merida ma świetne geometrie ram pod koła 28". Są one lekko usportowione, więc sylwetka cyklisty jest zbliżona do tej w rowerach górskich. Na takim rowerze szybciej, lżej i wygodniej pojedziesz po szosie a w terenie nie będzie jakoś masakrycznie gorzej. Tak rower swobodnie będziesz mogła zaopatrzyć w ew. bagażniki, torby, mapniki, foteliki, GPSy i inne zbędne :mrgreen: gadżety. Niestety rowery Merida są stosunkowo drogie, za przeciętnego trekkinga ze średnio przeciętnym wyposażeniem trzeba dać 1500-2000zł. Uważam, że to dużo. W tym temacie lepiej wychodzi Author. Krossy też cenowo są OK ale tutaj nie znam ich geometrii. Generalnie z kupnem roweru trzeba uważać, żeby nie kupić zbyt małej/dużej ramy, zwrócić uwagę na obsługę, bo to z nią są największe przejścia przy ew. przeglądach, wymianach itp.
Witeska doradzi dobrze, co potwierdzi kilkoro naszych forumowiczów. Ma dobre ceny i jeszcze można rabaty dostać=kupować nie umierać!! :-D
No widzisz, z nami nie zginiesz :-D . Ja polecałbym za Grzegorzem taki rowerek
http://www.rowerymerida.com.pl/rowery.p ... 106&id=954
Co prawda 1200zł, ale ma już w miarę poprawnie działający osprzęt. Do tego bagaznik za 75, błotniczki za 35 i możesz jechać gdzie oczy poniosą, nawet z maluchem w foteliku.
Shelly napisał(a):nie chce po prostu isc do sklepu i tam pytac bo drazni mnie zachowanie sprzedajacych... nie wiem dlaczego w wiekszosci jak widza kobiete to wyskakuja z tymi miejskimi
haha skąd ja to znam
Ja kupiłam rower tam, gdzie sprzedający nie patrzył na mnie jak na dziewczynę w spódnicy, która ma pojęcie o niczym i zrozumiał dokładnie, co do niego mówię.
Trochę robię OT, ale to naprawdę duży problem dla kobiety wybierać się do sklepów rowerowych szczególnie w Lublinie. Nienawidzę tekstów typu - a po co pani takie opony, przecież nie będzie pani po błocie jeździć, a takie siodełko to nie będzie dla pani wygodne, a czy aby na pewno ten kolor będzie pasował do kij wie czego... wrrr.
Polecam rowerek z Go sport. Za 1250 zł Scrapper ar 1 na alivo z tyłu z przodu atlus , do tego manetki alivio i korby altus. Amor XCM v2 Suntour 100 mm skoku i hamulce Avid SD5 moim zdaniem warto i to bardzo
Piękny czerwony kolorek w dodatku, a sprzedaje tam chłopak z naszego forum wiec pewnie cos by doradził. Jeszce był jeden taki Scrapper na sramie X5 tez niezły. Jak chcesz pomocy nie ma problemu pisz na priv spotkamy sie i cos dobierzemy.
Decathlon omijaj szerokim łukiem bo nie ma nic ciekawego byłem i widziałem, ponieważ wybierałem koledze rower w tamta sobote. Wszystko na SIS...;/ za 800 zł!!! A ramy z Go sport sa Krossa
Kellys polecam ale w tym sezonie omijać go szerokim łukiem tak się podniósł , ze szok...Nie tylk oz rowerami także z akcesoriami
Shelly napisał(a):mam zamiar kupic rower ale zupelnie sie na tym nie znam
Jeśli chodzi o sam rower to nie mam nic do dodania :-)
Chciałbym Ci tylko doradzić, żebyś nie wydawała wszystkich pieniędzy na rower.
Kiedyś sam popełniłem taki błąd. Miałem pewną sumę, znaczną jej część przeznaczyłem na rower. Za to co zostało zdołałem kupić jedynie kask i strój na lato.
Przez kilka miesięcy byłem zadowolony. Przyszła jesień i doszedłem do wniosku, że wiele przyjemniej jeździłoby się na odrobinę gorszym rowerze, ale za to w odpowiedniej kurtce czy spodniach...
Jeżeli zamierzasz zakupić fotelik to musisz moim zdaniem zarezerwować na jego kupno przynajmniej jakieś 200 zł. Myślę że tu nie ma co oszczędzać. Ważniejsze jest bezpieczeństwo dziecka od np. trochę lepszych kół.
Skoro napisałaś że nie znasz się na rowerach, to pewnie i nie zamierzasz go sama naprawiać. Na razie rower będzie na gwarancji i jego serwis będzie prawie darmowy, ale wystarczy jakiś zdradliwy drut na drodze, który rozerwie oponę i trzeba będzie zapłacić za naprawę.
Nawet jeżeli zamierzasz samodzielnie naprawiać, to będziesz musiała kupić przynajmniej podstawowe narzędzia, które nie są tanie. (to znaczy są i tanie, ale nie warto takich kupować :mrgreen: )
pozdrawiam,
Andrzej
Ania J. napisał(a):perceive-a zdradzisz gdzie kupilas?
Ja również nalegam :->
Dla Ciebie Aniu rower typu MTB będzie jak najbardziej OK
Pytanie się nasuwa czy masz już jakiś konkretny model na oku?
Shelly to samo pytanie jak wyżej?
Czy mamy zacząć wymieniać konkretne modele i porównywać je na zasadzie za i przeciw??
Po za tym co najważniejsze przy zakupie roweru trzeba patrzeć na rozmiar ramy, którą trzeba dostosować do swojego wzrostu, aby pewnie czuć się na rowerze.