OK
Na deszcz się nie zanosi i nawet przeschło.
Wiatr pomału słabnie
więc ustawka odbędzie się zgodnie z planem.
Zapraszam

Dziękuje wszystkim za miłą popołudniowo - wieczorną "przejażdżkę"
Specjalne podziękowania Jurkowi za dołożenie do trasy elementu "przełajowo surwiwalowego" ;-) było super
tdt: 46,8km
av: 18 km/h (jakby nie rzeczony element było by ze 21 km/h - chyba o 16,5 km/h mogę zapomnieć :-P )
Vmax 46.3 km/h

Całość zajęła równiutko 2:50 z czego 2:35 czystej jazdy wliczając w to dwa drobne incydenty ;-)

Zaczęliśmy klasycznym OTB Ifsona na asfalcie (o dziwo, wizualnie nie odniósł wiekszych szkód), następnie złapał gumę, a później było juz tylko przyjemnie :-D .
Dzięki bezpieka za fajną ustawkę, sam bym się pewnie nigdzie dzisiaj nie ruszył. Parę nowych ścieżek poznanych Zrzucam trasę bo różni się nieznacznie od planowanej gdyż nie mogłem się powstrzymać ;-) żeby nie zahaczyć o dwa wąwozy: Poprzeczne doły i Sobianowice.
http://www.gpsies.com/mapOnly.do?fileId ... Leave=true
Ach te rekreacje :-D
Parę zdjęć za jakis czas bo padły mi akumulatorki w aparacie.

dopiero dotarłem ale fajnie było może troszkę przy szybko na asfalcie ale jako tako dawałem sobie rade
pozdrawiam all

ja już wykąpałem się i zjadłem łączny dystans równy 80km

dzięki za wspólną jazdę było bardzo fajnie

W końcu tempo relaksacyjne. A mnie się nie martwcie, kask się przydał.
Najlepsza Akcja:
Pojechaliśmy z kolegą Peke, na czoło peletonu. Dobrze się nam jechało to przyśpieszyliśmy. Jedziemy pod górkę dosyć długą. Jesteśmy na samej górze i wołają nas abyśmy zawracali bo nie tędy?! :mrgreen: .
Dzięki mariox za dętkę. Oddam jak się spotkamy. 8-)

Specjalne podziękowania Jurkowi za dołożenie do trasy elementu "przełajowo surwiwalowego"

O downhillowym nie wspomniałeś ;-)

Dzięki za sympatyczną wycieczkę.
Wrzucam trasę i fotki.
Pozdrawiam

Dzięki Panowie. Było super! Niezłą frajdę miałam, szczególnie w tych wąwozach... Kolejna fajna trasa :-) . Tylko z tego całego przejęcia urokiem wycieczki, przednią lampkę założyłam dopiero przy Gali.. ale... lepiej późno niż wcale ;-)

Wąwóz jako pierwsi eksplorowaliśmy po ostatniej ulewie, aż miło było jechać po czystym piasku. Trasa przez las wyśmienita. Oczywiście nie brakowało małej porcji błotka, ale bez niego byłoby za nudno. Fajnie, że bezpieka zapodał nową trasę - pewnymi odcinkami jeszcze nie jechałem.
Dzięki wszystkim za wspólne kręcenie, pogoda nam dzisiaj sprzyjała i to spotęgowało przyjemność z jazdy.

W galerii kilka zdjęć ode mnie.