Strony (2): 1 2   
Bart   20-12-2009, 11:53
#1
Coś Jurek nie wyskakuje z ustawką niedzielną, pewnie nie ma dostępu do neta ;-).

Proponuję zatem niedzielny lajt w stronę zalewu, dookoła zalewu, przez zalew, wszystko będzie uzależnione od naszych sił i chęci, czas i miejsce - w temacie.
Ja rozumiem że może być Wam zimno, ale jak jest zima to musi być zimno tak?, takie jest odwieczne prawo natury ;-).
Z chętnych na chwilę obecną: Arek i ja.
tkt   20-12-2009, 12:06
#2
:?: 13:03 ciekawe jak na crosie 28" dam sobie radę :mrgreen:

"Trzeba pedałować, żeby się utrzymać w siodełku, ale my jedziemy coraz szybciej, rozpędzeni pedałujemy ponad potrzeby, tracąc w rezultacie całą przyjemność jazdy."
Bart   20-12-2009, 12:15
#3
tkt napisał(a)::?: 13:03
Tak 13:03 Ruszamy! :-D

Terenikiem to ciągnikiem.
tkt   20-12-2009, 12:20
#4
Miałem ochotę trochę wcześniej, sprawdzić jak tam morsy nad zalewem, ale jak się wyrobię to pogonię nad zalew i z powrotem pod LKJ

"Trzeba pedałować, żeby się utrzymać w siodełku, ale my jedziemy coraz szybciej, rozpędzeni pedałujemy ponad potrzeby, tracąc w rezultacie całą przyjemność jazdy."
holden   20-12-2009, 12:48
#5
Jak zdążę to będę

"Pain is temporary. It may last a minute, or an hour, or a day, or a year, but eventually it will subside and something else will take its place. If I quit, however, it lasts forever." - L. Armstrong
Bart   20-12-2009, 16:51
#6
No i pojeździli my ;-) , było nas czterech: Arek, holden, tkt i ja.

Pojechaliśmy ścieżką prosto nad zalew, tam chwile pokręciliśmy się po zalewie, ale że Tomkowi i Arkowi zaczął lód kruszyć się pod kołami :mrgreen: , czym prędzej wróciliśmy na ląd i przez Stary Gaj z przygodami ;-), do domu.
Dzięki Panowie za świetną eskapadę, :-D
Arek   20-12-2009, 17:35
#7
Owszem bardzo przyjemna wycieczka, prawie 3 godziny przy takim mrozie...ale jak się jedzie to sie go nie odczuwa. Największa masakra była w starym lesie - prawdziwe przedzieranie sie przez śnieg(mam nadzieje ze Bartek wrzuci filmiki). Dzięki wszystkim za wspólną jazdę i do następnego ;-)
tkt   20-12-2009, 20:46
#8
Dzięki panowie za wspólną jazdę i że nie posłuchaliście mnie na początku jak już chciałem sam śmigać bo moje oponki raczej średnio sprawowały się na ścieżce (żeby nie powiedzieć całkiem do d...y). Ale po zalewie to już była jazda :mrgreen: Poziom adrenaliny skoczył momentalnie jak zobaczyłem za sobą mokry ślad.
Zaliczanie gleby w Starym Gaju to czysta (dosłownie) przyjemność. Mi wyszło trochę ponad 30 km w 3 godziny, dla chętnych policzenie średniej Wink Okazuje się, że w świetnym towarzystwie i na cienkich oponkach 28" można w tych warunkach śmigać tylko trzeba chcieć i nie bać się mrozu, który nie był wcale tak dotkliwy jak by się wydawało.

PS. Kupiłem kominiarkę tę z rossmanna i przetestowałem. Było za ciepło i zsunąłem ją na szyję używając jako szalik z przysłonięciem brody, działało całkiem przyzwoicie.

"Trzeba pedałować, żeby się utrzymać w siodełku, ale my jedziemy coraz szybciej, rozpędzeni pedałujemy ponad potrzeby, tracąc w rezultacie całą przyjemność jazdy."
Bart   21-12-2009, 02:02
#9
Żeby nie było że nie jeździliśmy po zalewie ;-) :
http://www.youtube.com/watch?v=LlsarmCzZMA

Przejazd przez Stary Gaj :lol: :lol: :lol: :
http://www.youtube.com/watch?v=2m4Zd4FNozY

Terenikiem to ciągnikiem.
szymek_sq   21-12-2009, 02:32
#10
hyhy niezłe kliny w lesie szły Big Grin

"Abstynencja jest dobra, ale powinna być praktykowana z umiarem"
Strony (2): 1 2   
  
Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości
Polskie tłumaczenie © 2007-2024 Polski Support MyBB
Silnik forum MyBB, © 2002-2024 MyBB Group.
Made with by Curves UI.