erykko napisał(a):Sam bym się z chęcią na taką pielgrzymkę wybrał, ale niestety rower mi na to nie pozwala (nie miałbym gdzie sakw przymocować).
mindex napisał(a):kiedyś pielgrzymi jeździli na takie pielgrzymki z plecakami na plecach, bez bagażników i sakw.Na przykład ja w ub. roku i nie polecam. Już podczas pielgrzymki stwierdziłem, że na taką wyprawę plecak odpada. No ale przynajmniej asceza większa
mindex napisał(a):Niestety w nazwie ma MTB, a przydałby się bagażnik, aby jakieś torby tam przymocować. Ogólnie rzecz biorąc plecak odpada-w upale to się chodzić nie da z plecakiem, a co mówić o jeżdżeniu na rowerze.erykko napisał(a):Sam bym się z chęcią na taką pielgrzymkę wybrał, ale niestety rower mi na to nie pozwala (nie miałbym gdzie sakw przymocować).
a jaki masz rower, że sakw się nie da zamocować?
btw. kiedyś pielgrzymi jeździli na takie pielgrzymki z plecakami na plecach, bez bagażników i sakw.
Monika napisał(a):Jakby ktoś nie wiedział - to Grzesiek pojechał w ubiegłym roku nawet nie z plecakiem, ale z torbą podróżną na plecach....
Asceza pierwsza klasa :-P
erykko napisał(a):Ogólnie rzecz biorąc plecak odpada-w upale to się chodzić nie da z plecakiem, a co mówić o jeżdżeniu na rowerze.Z plecakiem da się przeżyć, tylko, że później plecy i ramiona bolą :-|