No, więc jak powiedziałem tak zrobię. Zakupiłem lakier w lidlu, lecz nie było uniwersalnego, więc wziąłem ten do grzejników ;-) A do malowania poszedł amorek - nie powiem, trochę pękałem się na początku, ale "słowo się rzekło".
Zacząłem od umycia go pod prysznicem :-P i zdrapania naklejek, następnie zdrapałem czarny lakier, aż amorek zrobił się taki szary-oldskulowy, aż mi się podobał ;-) Kolejno papierem ściernym 60, potem złapałem 120, aby wyrównać rysy i na końcu papierem wodnym 400 dla wygładzenia. Trochę koronę mocno przytarłem i mogłem bardziej się pobawić w wygładzanie, bo jak się przyjrzeć z kilku centymetrów to widać rysy.
Po tym był cały usyfiony, więc ponownie powędrował pod przysznic, wytarty a następnie przejechany benzynką dla odtłuszczenia.
Następnie zabezpieczyłem golenie górne, dolną śrubkę i pokrętło od powrotu i uszczelki u góry taśmą malarską, ładnie, równo docinając ją nożykiem przy uszczelkach.
A dalej to już zabawa w psik psik ;-) W trakcie bałem się, że wyjdzie średnio, ale po wyschnięciu zrobił się ładny, gładki i błyszczący :-) Najważniejsze zwłaszcza pierwszych 2-3 warstw nie walić grubo tylko machnąć niemal od niechcenia zostawiając kropki, a nie dokładnie zamalowywując. Ogólnie to cały czas nie można walić dużo lakieru na raz, bo będzie płynął...
A efekt 3,5 godzinnej pracy okazał się taki:
>zdjęcia<
Teraz tylko zamówić naklejki i można działać.
Ogólnie jest kilka drobnych fail'i, ale nieznacznych a na drugi raz już wiem co i jak. I to nie taka baba straszna jak się umaluje :-P

Edit:
Specjalne podziękowania dla quli, za użyczenie piwnicy i pomoc przez ten cały czas :-P

nooo, bardzo ładnie wyszło Ci to malowanie

hehe w piwnicy był profesjonalny zakład lakierniczy :-D

Teraz jeszcze dasz naklejki od sid-a lub reby i jazda :-P

erykko, a benzyna nie uszkodzi podkładu? Kiedyś malowałem, ale bałem się właśnie użyć benzynki na podkład.

Nie powinna uszkodzić, jeśli podkład już wysechł. Choć jak wiadomo są różne podkłady, z różnymi składnikami i trzeba uważać. Najlepiej więc użyć wody z mydłem lub Ludwikiem.

Na sam koniec, żeby farba się dobrze trzymała najlepiej prysnąć ze 2 warstwy bezbarwnego (do roweru to raczej błyszczącego). Za takimi specyfikami można się rozejrzeć w sklepach motoryzacyjnych ze sprejami czy hurtowniach z farbami. Niektóre farby są na prawdę bardzo tanie, ich puszki nie mają wielkiej pojemności, ale do pomalowania roweru wystarczą.

ładnie wygląda
nie potruliście się oparami? strasznie drażnią gardło

ja zbieram się powoli bo chce polakierować wszystkie części na raz kierownice i te dwa aluminiowe co trzymają rury amortyzatora oraz podkowę. Wtedy pomyśle o goleniach, są czerwone i w sumie nieźle wyglądają.

Ja to się "znieczuliłem" dzień wcześniej, więc może dlatego nie czułem :-P Jak widać żyjemy, a cały ten smród to dopiero później jak wyszliśmy z mieszkania na klatkę to dało się odczuć :mrgreen:
Zamówiłem już naklejki, więc na dniach będzie to dzieło skończone ;-)

ale się wnerwiłem...

Przygotowałem sobie kilka części, dwie kierownice oraz rozkręciłem amortyzator
Wszystko ładnie i pięknie poszło białą farbą aż skończyła się puszka.
Wtedy wpadłem na pomysł użyć bezbarwny lakier akrylowy BOLL, który stosowałem jako ostatnią warstwę przy malowaniu samochodu, bardzo dobry produkt odporny nawet na uderzenia kamyczków z pod opon samochodów.
Jednak stracił on swoje właściwości (pewnie puszka kiedyś zamarzła) i zniszczył białą farbę z lidla, w niektórych miejscach przebarwił, a w innych zmatowił, a gdzie nie gdzie dobrze pokrył.
Jak ktoś nie wie to z dalsza nie widać, ale ja jestem zły. W sumie jeszcze nie wszystko stracone bo można wypolerować.
Zdjęcia zrobię jak dorwę jakiś aparat.

...no to się wyżaliłem 8-)

http://infobot.pl/r/1Cno
Tora założona już do roweru i muszę powiedzieć, że coraz bardziej zastanawiam się nad białym mostkiem... :-P

No no pogratulowac pomysłu i wykonania wasza malarska działalnosc podsuneła mi pomysł jak poprawic wyglad swojego wechikuła tylko mam pytanko czy farba ładnie sie trzyma na aluminiowych cześciach i nic nie złazi i czy pokrywaliscie jeszcze bezbarwnym np. ten amortyzator.

No akurat golenie w amorku to magnezowe, ale sądzę, że i na alu to bez przypału się będzie trzymać A co do złażenia to jak odtłuścisz to nie powinno być z tym problemu