Moze bylby ktos chetny na lajtowy (podkreslam lajtowy) NP ? Godzina do ustalenia. Ot taka przejazdzka sciezka rowerowa. Bez hardcore po krzakach. Proponuje niesmialo nastepna Sobote.
U mnie dystans wyszedł 14.9. Z ciekawszych rzeczy to tylko pies mnie chciał zjeść (taki wielkości świnki morskiej :mrgreen: ). Na wszelki wypadek uciekłem :mrgreen: . Poza tym - bez większych skandali :-P .