A ja sobie zrobiłem samotnika do źródeł Bystrzycy. Niestety nie miałem dokładnej mapy i musiałem się posilić telefonem do przyjaciela, który tam już był i pomocą publiczności (autochtonów) żeby do celu trafić. Wynik tego był taki, że do źródeł zrobiłem ponad 60 km. W sumie z robieniem zdjęć i odpoczynkami zajęło mi to ok. 6,5 godz.
Myślałem, że może jakoś nad zalewem spotkam ustawkę bo byłem tam po 17, ale jakoś się nie udało.
dane z licznika, a co pochwalę się :mrgreen:
dystans - 110 km
czas z jazdy - 5:11
AVG - 21,1 km/h
pozostałe dane:
pół litra wody, dwa batony, dwie małe pepsi na miejscu, jeden lód, jeden zwiedzony stary młyn, jeden widziany zając (nie miał pisanek), zmoczony but w źródełku (mały poślizg był), bolący tyłek :mrgreen:
lizanie jest dobre...lodów