Jesli chodzi o warunki to było super, ile razy ma byc słonecznie i suchutko?
W przeciwieństwie do mazovii wyprzedzałem od startu do końca, troszkę kiepsko że startowałem z ostatniego sektora, nie było się z kim ciągnąc i trzeba było pierwsze kilometry samotnie wyprzedzać. Organizacyjnie całkiem nieźle, tylko te szlaufy na mecie... Wynik nie najgorszy bo 54 i 9 w M1 ale mogłoby byc lepiej gdybym miał kontakt z "czubem"...