KamilBB, nie uważam, że ten komentarz był krzywdzący - był neutralny. Nie jest tak, jak podejrzewasz - nie jestem konkurencją, nie jestem z nią powiązany, a i żadnego interesu rowerowego zakładać też nie zamierzam. Jestem zwykłym użytkownikiem roweru.
Przytoczyłem tę sytuację, bo mi utkwiła w pamięci. Miała miejsce, bo brałem w niej niejako udział. Jeśli staracie się jak najlepiej podchodzić do klienta, to bardzo się cieszę. Może akurat zdarzyło się to po raz pierwszy i ostatni, tego nie wiem. Jestem wrażliwy na jakość obsługi, dlatego w takim tonie napisałem komentarz.
Z drugiej strony, to cieszę się, że dostałem odpowiedź. Mój komentarz wskazywał na plusy i minusy - oczywiście bardzo subiektywnie. Jeśli wpłynie na to, że Wy, chłopaki z Bike Boys, trochę bardziej będziecie się uśmiechać do klienta, wtedy będę bardzo zadowolony. Choćby z tego powodu, że jestem ostatnio waszym stałym klientem.
Podsumowując: jeśli wykażecie odrobinę więcej entuzjazmu wobec klienta, to, wg mnie, nie będziecie mieli konkurencji w Lublinie (pod względem cen, to chyba już teraz jej nie macie).
PrażonyRabarbar, myślę, że każdą opinią każdego klienta jest warto się przejmować. Fakt, że jestem świeżym użytkownikiem nie pomniejsza wagi tego, co piszę - chyba że się mylę. Podejrzewam, że nie wczytałeś się dokładnie w to, co napisałem, dlatego wyciągnąłeś dużo dziwnych i przesadzonych wniosków. Jestem daleki od tego, żeby pochwalić sklep na Wigilijnej. Pochwaliłem tylko umiejętności sprzedawcy, w żadnym razie asortyment czy ceny.
Poza tym - czy to właśnie nie jest dział po to, by żeby wyrażać swoje opinie? Specjalnie po to się zalogowałem, więc korzystam z takich możliwości, żeby (mam nadzieję) sprzedawcy/serwisanci czytali te posty i jeśli to możliwe, podnosili jakość swoich usług. Wydaje mi się, że na tym to polega.
mariox, nie preparuję komentarzy, tylko piszę o swoich doświadczeniach. Piszę we własnym imieniu, a nie grupowo. I nie boję się "ich" - cokolwiek miałoby to znaczyć.
A tak na na marginesie: miałem wrażenie, że panuje tutaj przyjazny klimat, a zostałem dość niemiło przyjęty. Chcę podkreślić, że nie mam złych intencji, nic mi niczego nie "ściska" i nie działam w niczyich interesach, a reprezentuję tylko swoje prywatne zdanie.
Pozdrawiam