Szczególne uznanie dla Sylwka, jego dzieci i pary z wleczoną przyczepką. Coś pi ęknego. Tak sie zastanawam ile i co z takich sytuacji jak ta dzisiejsza zostaje w małych główkach :-D
Super sprawa.
Podziękowania dla wszystkich, było genialnie. No i ten legwan. Słodziak...

No, w końcu się do domu doturlałam Nie będę oryginalna, ale co tam - było świetnie :mrgreen: Pełna rekreacja, ale i tu chaszcze, i tam wertepki. Każdy znalazł coś dla siebie. Dzięki Jurek za fajową trasę :-D

No i oczywiście brawa, okrzyki uznania i ukłony w stronę Państwa z przyczepką i dzieciaków :-D

A tu dla marcina0604:

Ja tez dotarłem do domu i wstawiam trochę fotek z tej wycieczki. Jak ktoś chce oryginał dla siebie to info poproszę, postaram się wysłać mailem. Wycieczka super. Pogoda dopisała. A co do tej przyczepki to ciekawe jak Polskie przepisy się do tego stosują??

http://picasaweb.google.pl/104085320589 ... nZJurkiem#

tez dodam coś od siebie..było fajnie i nawet się troszkę zmęczyłem momentami....z resztą jak na każdej ustawce Jurka :mrgreen:

Dodam, że się bardzo fajnie dziś opaliłem, słoneczko było ekstra :-)
Nie ma co się bać Jurka, trzeba przyjechać na jego ustawkę i to przeżyć samemu :-)

z resztą jak na każdej ustawce Jurka :mrgreen:

alez Wy legendy tworzycie... a pozniej sie ludzie boja jechac

eee tam legendy od razu, po prostu Arek jechał w sposób mocno alternatywny :-D

dziękuje serdecznie wszystkim za pomoc i za fajną przejażdżkę, szczególne dzięki dla Jurka za świetną trasę, którą mam nadzieję kiedyś jeszcze wykorzystać
no i wielkie gratulacje dla najmłodszych uczestników wycieczki i tych pedałujących własnonożnie i tych dzielnie znoszących wstrząsy w przyczepce 8-) mamy nadzieję że się podobało

a pogoda dopisała nam pięknie :mrgreen:

A co do tej przyczepki to ciekawe jak Polskie przepisy się do tego stosują?

Takie przyczepki nie są dopuszczone w Polsce do ruchu drogowego, reguluje to Art. 63.
1.Przewóz osób może odbywać się tylko pojazdem do tego przeznaczonym lub przystosowanym. Liczba przewożonych osób nie może przekraczać liczby miejsc określonych w dowodzie rejestracyjnym, z zastrzeżeniem ust. 4. W pojeździe nie podlegającym rejestracji liczba przewożonych osób wynika z konstrukcyjnego przeznaczenia pojazdu.
2. Dopuszcza się przewóz osób samochodem ciężarowym poza kabiną kierowcy, pod warunkiem że:
1) pojazd odpowiada wymaganym warunkom technicznym do przewozu osób,
2) osoby nie znajdują się między ładunkiem a kabiną kierowcy,
3) osoby przewożone są na miejscach siedzących,
4) pojazd nie przekracza prędkości 50 km/h.
3. Zabrania się przewozu osób w przyczepie, z tym że dopuszcza się przewóz:
1) dzieci do szkół lub przedszkoli i z powrotem w przyczepie dostosowanej do przewozu osób, ciągniętej przez ciągnik rolniczy,
2) konwojentów, drużyn roboczych i osób wykonujących czynności ładunkowe w przyczepie ciągniętej przez ciągnik rolniczy pod warunkiem, że:
a) liczba przewożonych osób nie przekracza 5,
b) osoby stojące trzymają się uchwytów,
c) osoby nie znajdują się pomiędzy ładunkiem a przednią ścianą przyczepy,
d) prędkość zespołu pojazdów nie przekracza 20 km/h.
4. Przepisów ust. 1-3 nie stosuje się do przewozu pojazdami Sił Zbrojnych, Policji, Straży Granicznej, Służby Więziennej oraz straży pożarnej.
5. Kierującemu pojazdem silnikowym, który przewozi osobę, zabrania się palenia tytoniu lub spożywania pokarmów w czasie jazdy. Nie dotyczy to kierującego samochodem ciężarowym, który przewozi osobę w kabinie kierowcy, i kierującego samochodem osobowym, z wyjątkiem taksówki.

Takową przyczepką można poruszać się po ścieżkach rowerowych i tam gdzie się rodzicom uda :-D ale po ulicy niestety nie. Być może w nowym PoRD zostaną w końcu dopuszczone do ruchu.

Dodam, że się bardzo fajnie dziś opaliłem, słoneczko było ekstra :-)

Heh, ja też: ręce od łokci do nadgarstków, czyli od koszulki do rękawiczek, plus twarz na ile kask pozwalał, więc też w łaty... :mrgreen: I teraz czuję, że oddaję ciepło atmosferze... ał.

Takową przyczepką można poruszać się po ścieżkach rowerowych i tam gdzie się rodzicom uda :-D ale po ulicy niestety nie. Być może w nowym PoRD zostaną w końcu dopuszczone do ruchu.

jeśli przejdą zmiany w PoRD zaproponowane niedawno, które są obecnie gdzieś tam w Sejmie, to zostaną dopuszczone.

natomiast co do dzisiejszej obecności RL na "Planecie Lublin" - fajnie, że byliśmy. fajnie, że powiesiliśmy banner. może ktoś nas zauważył dzięki temu
lokalizacja imprezy (która uległa zmianie już po tym, jak się zgłosiliśmy i "klepnęliśmy" nasz udział) - słaba i dlatego frekwencja taka sama.

na szczęście nie zawiodła frekwencja wśród rowerzystów.
przejazd z wszystkimi obecnymi - mimo, że znaną mi dobrze (aczkolwiek nie w całości - bo nie znałem odcinka terenowego) trasą - bardzo miły. fajna rekreacja.
brawa dla Jurka za przygotowanie trasy, ale i przygotowanie krótkiej informacji o "zamku" w Jakubowicach.
jednak na największe brawa zasłużyli Jasiek i Julka. znam wielu ludzi w wieku 20 - 30 lat, którzy gdy słyszą "20 km na rowerze", robią wielkie oczy i mówią, że nie dadzą rady. te dzieciaki powinny być dla takich przykładem. od teraz zawsze będę mówił wszystkim o tym, że cztero/pięciolatek może przejechać prawie 20 km, na singlespeedzie i po tym jeszcze się sporo pobawić na dmuchanych tygrysach i zjeżdżalniach. wielki szacunek dla dzieciaków Sylwka. Ale także dla rodziców jeszcze młodszej Julki, która jechała w pięknym czerwono-szarym rydwanie. Za to, że nie stchórzyli przed jazdą z przyczepką w terenie i że Tata dawał radę pod górki z tym ciężarem!

dzięki Wszystkim za mile spędzone niedzielne przed i popołudnie.

było fajnie i nawet się troszkę zmęczyłem momentami.... :mrgreen:

heh to tak ja u mnie :-D podpisuję się pod twoimi słowami

trasa fajna, i te zjazdy i podjazdy (kilka razy :mrgreen: )