Strony (10): 1 2 3 4 5 ... 10   
kowalik.krzysztof   25-05-2010, 13:56
#1
O co chodzi?
Akcja Sprzątnij sobie ścieżkę to akcja mająca na celu przywrócenie funkcjonalności ścieżki rowerowej wzdłuż Bystrzycy, zarówno dla rowerzystów jak i dla pieszych. W tym momencie jej funkcja użytkowa jest znacznie ograniczona poprzez zarastająca ją trawę. W niektórych miejscach szerokość ścieżki jest ograniczona o 1,5 metra! Stwarza to nie tylko zagrożenie dla bezpieczeństwa jej użytkowników, ale także zmniejsza jej przepustowość, co jest uciążliwe szczególnie podczas słonecznych weekendów.

Geneza:
Na pomysł przeprowadzenia akcji sprzątnij sobie ścieżkę mają wpływ dwa wydarzenia:
-akcja Umyj sobie dworzec przeprowadzona na dworcu Katowice – Ligota w dniu 24 IV 2010 ,
-odmowa uprzątniecie ścieżki rowerowej wzdłuż Bystrzycy otrzymana z Wydziału Gospodarki Komunalnej Urzędu Miasta w Lublinie w zakresie usunięcie darni z nawierzchni brukowej z powodu braku funduszy.

Cele:
Bezpośrednie:
-przywrócenie ścieżce jej pierwotnej funkcji,
Pośrednie:
-zwrócenie uwagi na stan infrastruktury rowerowej w Lublinie,
-zachęcenie urzędników do budowy przyjaznych rowerzyście dróg dla rowerów z asfaltu, które nie zarastają darniną,
-zachęcenie mieszkańców Lublina do działania na rzecz zmiany swojego środowiska na lepsze, zachęcenie do działań społecznych,

Gdzie i Kiedy?
Ścieżka rowerowa w okolicach LKJ
Sobota 29 maja 2010 roku
godzina 10:00
NIEZALEŻNIE OD POGODY!
holden   25-05-2010, 14:45
#2
Inicjatywa godna naśladowania, ale termin raczej średni... powodzenia w drapaniu ścieżki wśród weekendowych rowerzystów...

"Pain is temporary. It may last a minute, or an hour, or a day, or a year, but eventually it will subside and something else will take its place. If I quit, however, it lasts forever." - L. Armstrong
darist   25-05-2010, 15:33
#3
Wczoraj na ścieżce pod mostem w okolicach LKJ końskie gówna.
Oczywiście niech posprzątają rowerzyści.
Psie gówna na ścieżce - niech sprzątają rowerzyści.
Pełne kosze na śmieci - akcja "Rowerzysta z sakwami" i MegaUstawka na wysypisko śmieci.
Nie chcemy kostki na ścieżce - wylejmy sobie asfalt.
Tyle dni w roku i tyle możliwości na piękne akcje i szczytne cele.
A Ci, którzy śmiecą i tak dalej będą śmiecić.
Ci, którzy z racji zajmowanego stanowiska powinni tym się zająć dalej będą olewać temat i oczekiwać na kolejny przelew pensyjki.
Być może nawet wybierze się 29 maja na przejażdżkę "sprawdzić" na ile problem będzie miał z głowy :mrgreen:
Bo czym się przejmować?
Rowerzysta jest przecież po to aby sprzątać i zrobić miejsce na kolejne śmieci i gówienka.
Z każdej trasy wracam z pustymi butelkami lub papierkami gdy nie mam ich gdzie wyrzucić.
Dlatego dla takiej akcji mówię zdecydowanie NIE!
Bo aż strach pomyśleć co wymyślą w Ratuszu widząc takie akcje.
A wolny czas na czyn społeczny wolę przeznaczyć na pomoc chociażby powodzianom.
Taką akcję jestem w stanie zrozumieć.
W zimie Straż Miejska nie ma litości dla gospodarzy budynków i nie interesuje ich czy kogoś stać na codzienne odśnieżanie i sypanie piachem.
To może teraz niech się zrewanżują.
Miotły, szpadle, sekatory w dłoń.
SM czwórkami na ścieżkę rowerową marsz :mrgreen:

Darek  -  Easy Rider 
DOBRZE, ŻE JESTEŚCIE  Smile 
maciek2610   25-05-2010, 15:51
#4
zgadzam się z przedmówcą w 100%
KermitOZ   25-05-2010, 16:40
#5
Proponuję jeszcze akcję: "Kierowco, załataj sobie dziurę w jezdni".

GrzegorzMazur.pl
Go hard or die hard!
maciek2610   25-05-2010, 17:12
#6
kowalik.krzysztof napisał(a):Akcja Sprzątnij sobie ścieżkę...

hehe oki- zaczniemy robić akcje w stylu "zrób to sam" -tylko wtedy nasuwa się pytanie po co nam te wszystkie instytucje odpowiedzialne za- ścieżki, dworce, tereny zielone itp, itd...
po takich akcjach szerzy się proceder o którym pisze darist

darist napisał(a):Ci, którzy z racji zajmowanego stanowiska powinni tym się zająć dalej będą olewać temat i oczekiwać na kolejny przelew pensyjki.
Hallatil   26-05-2010, 00:54
#7
Zgadzam się z przedmówcami. Nie możemy pokazywać miastu, że stać nas na samodzielne utrzymywanie ścieżki rowerowej bo już nigdy do niej ręki nie przyłożą, a nie oszukujmy się - ścieżka jest dla nas rowerzystów do jeżdżenia a nie karczowania! Rowerzysta nie może być odpowiedzialny za sprzątanie ścieżki rowerowej, co najwyżej za nie śmiecenie na niej.
I rzeczywiście tak robiąc to kierowcy powinni łatać dziury w jezdni, piesi układać kostkę chodnikową i naprawiać obsunięcia, a władze miasta się przyglądać i zacierać ręce, że zaoszczędziły pieniądze na idiotach.
pzdr
qavtan   26-05-2010, 10:45
#8
http://www.youtube.com/watch?v=u2awOnXC6Tk UMYJ SOBIE DWORZEC, Katowice - Ligota, 24 IV 2010 HD

A propos akcji społecznych na własną rękę podejmowanych przez mieszkańców:
http://qavtan.bloog.pl/id,4337641,title ... index.html

Poddaję pod przemyślenie:
Czy ścieżka była w ogóle sprzątana od momentu oddania jej do użytku?
Czy jeżeli w aktualnym budżecie nie ma pieniędzy to czy będzie w przyszłym na sprzątanie ścieżki?
Czy jeżeli zostawimy ścieżkę samej sobie będzie lepiej?

Pewnie, że płacimy podatki i pewne rzeczy powinny być zrobione, ale co w sytuacji kiedy nie są i prawdopodobnie nie będą?
Na jesieni będą wybory, a co do tego czasu? A co jeśli kolejne władze będą kontynuowały tę samą linię?
kenubi   26-05-2010, 11:29
#9
KermitOZ napisał(a):Proponuję jeszcze akcję: "Kierowco, załataj sobie dziurę w jezdni".
Na osiedlu Botanik (czyli "u mnie") to sie juz sprawdzilo.
Jedna dziura zalana cementem przez "niewidzialna reke" a nastepne tez juz sie prosza.
KermitOZ   26-05-2010, 11:56
#10
qavtan napisał(a):Na jesieni będą wybory, a co do tego czasu?
To samo co i po tym czasie, czyli nic Tongue

Moim zdaniem robienie czegoś za kogoś, kto powinien to zrobić jest demoralizujące Wink A wtedy lepiej na pewno nie będzie.

GrzegorzMazur.pl
Go hard or die hard!
Strony (10): 1 2 3 4 5 ... 10   
  
Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości
Polskie tłumaczenie © 2007-2024 Polski Support MyBB
Silnik forum MyBB, © 2002-2024 MyBB Group.
Made with by Curves UI.