Karola napisał(a):teoretycznie wystarczy Europejska Karta Ubezpieczenia Zdrowotnego wydawana bezpłatnie przez NFZ
Z tego co się orientuję, to taka karta zapewnia ci leczenie na takim samym "poziomie", jak są traktowani obywatele kraju, do którego jedziesz. Więc jeśli ubezpieczony Rumun za wizytę u lekarza w swoim kraju płaci np. jakąś zryczałtowaną opłatę, to Polak w Rumunii też musi taką opłatę ponieść. Jeśli Rumun nic nie płaci - to Polak też nie.
Ja zawsze na tego typu wyjazdy wykupuję sobie dodatkowe ubezpieczenie - najczęściej w postaci karty typu
Euro26,
ISIC, a ostatnio
Karta Planeta Młodych (bo nie spełniam wymogu wieku do innych tego typu kart). Takie karty ważne są rok, zapewniają ubezpieczenie a do tego czasami pozwalają na uzyskanie różnych zniżek.
Dodatkowe ubezpieczenie pokrywa (do pewnej ustalonej kwoty) koszty leczenia niezależnie od tego, czy w danym kraju musielibyśmy dodatkowo za leczenie płacić czy nie.