współczuję straty, ale maYkel ma rację, rower w piwnicy to łatwy łup, tym bardziej, że ludzie rzadko zabezpieczają piwnice czymś więcej niż tylko kłódką za 5 zł,
to, że się nikt nie włamywał to nie znaczy ze tego nie zrobi a złodziej ewidentnie nastawił się na rower

miałam taki przypadek ładnych parę lat temu ale niesmak pozostał do dziś i dlatego zanim kupiłam rower to musiałam wymyślić gdzie go trzymać, bo piwnica odpadała

Maykel jakby Ci ktoś zawiną ostre tfu tfu tfu to by się wypierdzielił od razu ,rzucił rower w krzaki i uciekł krzycząc cóż to za szatański pojazd. :lol:
sory za OT. ;-)

A ja tam zarzucam starym kocem i wyjmuję przednie koło, więc w razie czego jak by go nożnie transportował to się zawsze rzuci w oczy(no chyba, że jest to ciemna noc). Jako, że zbliża się wiosna to możliwe jest iż parszywa kreatura, która ukradła rower będzie próbowała go sprzedać na giełdzie bądź targu.

ehh takim to tylko ręce obcinać :-x mojej matuli dwa lata temu ukradli właśnie z piwnicy i mało tego był zabezpieczony linką, ale nic to nie dało

ludzie rzadko zabezpieczają piwnice czymś więcej niż tylko kłódką za 5 zł,

akurat i kłódka była ok, złodziej kłódkę też zabrał a zamek wyrwał z drzwi
teraz planujemy wstawić kratę i walnąć kłódę z alermem dygać rower na 4te piętro bez windy nawet po kilka razy dziennie to średni pomysł

a co do celu na rower - prawdopodobie celem był rower sąsiada, który ostatnio jeździ wieczorami a mój byl pierwszy pod ręką - mój pech, złodzieja fart...

będzie próbowała go sprzedać na giełdzie bądź targu.

o giełdzie wiem - ale na targu gdzieś jeszcze sprzedają?

akurat i kłódka była ok, złodziej kłódkę też zabrał a zamek wyrwał z drzwi
teraz planujemy wstawić kratę i walnąć kłódę z alermem dygać rower na 4te piętro bez windy nawet po kilka razy dziennie to średni pomysł

to nie było konkretnie do Ciebie aczkolwiek podejrzewam, że bardzo się w odniesieniu do ogólnej sytuacji nie pomyliłam

krata i porządna kłódka to lepszy pomysł ale jak komuś zależy żeby coś sobie pożyczyć i nie oddać to nie wiem czy pomoże, ważne żeby taka kratę porządnymi kotwami zamocować

u mnie złodziej nie był w stanie rozpirzyć kłódki to wyrwał drzwi z zawiasów

wnoszenie roweru na czwarte piętro to nie taki wielki wysiłek, wszystko dla zdrowia, przeca nie masz marketowego fulla

przeca nie masz marketowego fulla

nom... teraz to NAWET marketowego nie mam - dosłownie

Ze złodziejami to jak z hakerami.
Ciągle doskonalą swoje umiejętności lub wykorzystują słabe zabezpieczenia.
Mnogość zabezpieczeń nie zaszkodzi gdyż wydłuża czas kradzieży.
Ale nie zapobiegnie w 100%.
Może warto pomyślec też o jakims małym monitoringu.
Dużo teraz różnych gadżetów.
Choćby kamerka RD-52-HE, która czasami pojawia się na Allegro w cenie do 150zł
Jest mała (55x20x18mm) więc łatwo ją ukryć.
Posiada detektor ruchu i dopiero wtedy nagrywa na kartę MicroSD (max. 16GB).
Ale karta 2GB wystarczy na nagranie do 2 - 2,5 godz.
Oczywiście przestaje nagrywać gry ruch ustaje.
Czas czuwania akumulatorków ok. 250 godz.
Natomiast od kilkunastu złotych w górę możemy kupić atrapy profesjonalnych kamer przemysłowych.

O kamerze też myślałam tylko się średnio na tym znam... żeby nie powiedzieć, że w ogóle