Spróbuj zagadać z tymi chłopakami do których Ci wysyłałem link. Ja nie mam pojęcia. Możliwe że wówczas na goleniach były jakieś smarowniczki (otwory do wpuszczania smaru). Najłatwiej to by było po prostu rozebrać i zobaczyć co w środku piszczy.
Stary amor ale Rock Shox więc na pewno był serwisowalny. Jeśli nie ma smarowniczek to powinno się lać do goleni (po uprzednim rozkręceniu).
Co prawda schemat MAG 20 z wcześniejszego rocznika, ale pewnie idea budowy jest podobna.
Tu trzeba by pogadać z kimś starszej daty niż ja, albo jakimś retro zapaleńcem.
Kiedyś wszyscy robili lepiej. Przypomina mi się historia pewnej NRDowskiej żarówki (której bali się kapitaliści) przewidzianej na 20 albo 25 lat, czy pierwszych nylonowych pończoch (zanim DuPont wymusił na chemikach celowe osłabienie nylonu) które prawie w ogóle się nie zużywały.