Kuba napisał(a):Rower jest szybszy tylko i wyłącznie przy niesprzyjających dla innych warunkach (i odpowiedniej sile napędowej).
Ot - mało miarodajny test wykonany w Lublinie w warunkach sprzyjającym 'samochodziarzom':
Lublin, sobota lub niedziela, okolice 10-12, dokładniej jeden z dni zrównoważonego transportu, plac zamkowy, wykonywanie zdjęć iluś tam rowerzystów, autobusu, 30 samochodów. Przyjechałem jako rowerzysta, jednak okazało się że samochodów jest za mało, do zdjęcia jeszcze z 30 min. więc cisnę na rowerze do domu (okolice Wyzwolenia/Głuskiej) po samochód, wiatr przeszkadzał, szczególnie na Unii Lubelskiej, obawiałem się że będzie ciężko się wyrobić, jednak czas był przyzwoity (nie podam dokładnie, poniżej połowy dostępnego czasu). Szybka akcja, rower w bagażnik, jadę na spokojnie z powrotem, niestety skrzyżowanie Unii Lubelskiej z Tysiąclecia okazało się lekko przytkane, nawrócić mogłem się dopiero na Solidarności, Tysiąclecia pod zamkiem znowu lekko przytkane (samochodem żeby wjechać pod zamek musiałem nieco nadrobić).
Efekt: pomimo sprzyjających warunków, czas lepszy rowerem