No to małe sprawozdanko. Robiliśmy MK po okolicach, bo było nas 16-cioro , a w porywach nawet 17. Gubiliśmy się, odnajdowaliśmy, ale cało i szczęśliwie wróciliśmy. Tak jak kiedyś mówiłem przy takiej ilości prawdopodobieństwo np. gumy wzrasta prawie do 100% i takowa się przydarzyła. Żeby nikogo nie pominąć: Karola, Truskawka, Bart, Kola, Żwirek, Paweł K, Krystian, Piotrek, Arek, Marcin i jego kolega, Wanderer, Wieśko, Marzyciel, Kamil, Patkos i ja.
Niestety chwilowo GPSis niedostępny więc trasę wrzucę jutro. Zdjęcia już w galerii.
Było pysznie :mrgreen: