na początek, cieszę się że jednak ścieżka ominie obecne trasy terenowe w lesie nad zalewem
Kuba, jedyne z czym się mogę zgodzić w Twoim poście to to, że przy zalewie są korzenie po których można sobie fajnie pojeździć, reszta odnośnie wyższości zalewu nad SG jakoś nie bardzo przemawia do mnie
Kuba napisał(a):Stary Gaj nie jest tak fajny jak ta terenowa ścieżka przy zalewie (...) Stary Gaj właśnie bardziej się nadaje jako miejsce dla niedzielnych rowerzystów ze względu na łatwiejszy teren
to chyba niedzielni rowerzyści nie wiedzą o tym, bo w SG rowerzystów w ogóle jest tak mało, że można policzyć na palcach często jednej ręki, za to nad zalewem trzeba by mieć tych rąk z 10 przynajmniej :-P podejrzewam że właśnie z obawy o teren, a może to po prostu popularność zalewu na to wpływa
pomijając wspomniane wcześniej korzenie (oby ich nikt nie ruszył z miejsca jeszcze przez długi czas) nad zalewem nie ma nic fajnego terenowo (wg mnie oczywiście) są tam dwie ścieżki, które czasem się rozgałęziają, ale w końcu znów się łączą, i tyle, można jechać w tą i z powrotem, nic poza tym
SG to niezliczone ścieżki o różnym stopniu skomplikowania, może jak zjedziesz z tych tranzytowych o szerokości blisko 2 metrów to zauważysz że w SG jest znacznie więcej fajnych miejsc do pojeżdżenia :-D oczywiście każdy ma swoje zdanie na ten temat ale SG ma moim zdaniem zdecydowanie większy potencjał
ja sam mógłbym skleić ze ścieżek w SG myślę ze 20 różnych fajnych tras, często bardziej wymagających techniki niż wspomniana trasa nad zalewem,
i na koniec zaznaczę,
NIE JESTEM NIEDZIELNYM ROWERZYSTĄ, o czym zapewne wiele osób wie, a wolę SG od ścieżek przy zalewie :mrgreen:
przepraszam za troszkę długiego posta