dzisiaj i ja spróbowałem, dodałem jeszcze 3 stołowe łyżki kakao, szklanke pognieconych czekoladowych mlekołaków, sezam, płatki migdałowe, słonecznik, suszone daktyle i suszoną żurawinę, zamiast 1/2 szklanki oleju dałem 1/3, zamiast 1 szklanki dałem 1,5 szklanki mąki;
przestrzegam przed formowaniem zbyt dużych-grubych ciastek, ja niestety zrobiłem ten błąd, wyszły mi placki i musiałem piec ok 23 minuty (po 18 minutach poodwracałem "ciastka") jak narazie pychota zobaczymy jak zołądek to zniesie :p