Peke, albo piszesz poważnie w temacie albo napisz że żarty sobie robisz...
pytasz o sposoby na schudnięcie po czym jak wspomnieli inni o rzuceniu alko piszesz że nie rzucisz piwa bo Ci trudno
zapamiętaj jedno: zrzucenie masy wiąże się z wyrzeczeniami, jeśli się na to nie godzisz to zaprzyjaźnij się z nowym kolegą w okolicy pasa i dalej sobie popijaj piwko po powrocie z roweru - a piwo kaloryczne i "gazowane"
Z własnego doświadczenia mogę Ci doradzić:
1. Rzuć alko i napoje gazowane - gazowane napoje działają pro-tluszczowo, najlepiej niegazowane, a szczególnie soki naturalne nie słodzone jakimś badziewiem. Osobiście radzę pić to jak najrzadziej.
2. Dużo błonnika - ja jadłem codziennie płatki owsiane, zresztą nadal często jej jadam. Dużo warzyw i owoców.
3. Nie najadaj się zbytnio na ostatni posiłek, wystarczy mniejsza porcja. Już raczej nie zdążysz spalić nadmiaru.
4. Minimum słodyczy, lepiej owoc.
5. Ciemne pieczywo, ja jadam z ziarnami zbóż lub innymi dodatkami.
6. L-karnityna - osobiście jestem zadowolony z suplementacji, tylko nie jakieś śladowe dodatki do izotoników czy innych napojów. Kup tablety w sklepie z suplami i łykaj wg zaleceń - intensyfikuje spalanie tłuszczu podczas treningu i jednocześnie zmniejsza odkładanie się nowego tłuszczu.
na koniec:
KermitOZ napisał(a):Jedz i pij podczas treningów, bo musisz mieć siłę napierać
Jak będzie jadł dużo to będziesz spalał to co zjadłeś a nie to co Ci zalega więc raczej ogranicz objadanie się.
Z piciem się zgodzę. najlepiej woda, ewentualnie z dodatkiem cytryny, mięty, soku. Nie jakieś izotoniki czy energetyki.
Chyba tyle co sobie przypominam. U mnie się sprawdziło jakiś czas temu, nawet bardziej niż chciałem.
p.s. Jak masz pulsometr to proponowałbym jazdę z nim - w strefie spalania tłuszczu - 60-70% HRmax. Jak przekroczysz 70% HRmax to już lecisz w trening wytrzymałościowy, spalanie tłuszczu się zmniejsza. Więc lepiej trochę spokojniej.