Kuba napisał(a):Ja jeżdżę z iPhonem. Oczywiście nie po drogach bo to jak dla mnie samobójczy pomysł.
Skubany daje radę. Przetrwał wiele gleb (w kieszonce spodni, nie na plecach) i nic się z nim nie dzieje.
Ja jeżdżę z iPhonem w każdych warunkach. W najgorszym terenie, deszczu itp. też przetrwał wiele upadków i totalnie nic się z nim nie dzieje. Fakt słuchawki dość szybko nadają się do wymiany... A że telefon trzeba mieć przy sobie to mp3 wydaje mi się zbędne.
Drink coffee! Do stupid things faster, with more energy!